Zbigniew Ziobro odniósł się do tekstu nt. migrantów, który ukazał się na łamach „Gazety Wyborczej”. Minister sprawiedliwości zażartował z buńczucznych zapowiedzi przedstawicieli opozycji.
Małgorzata Tomczak opublikowała w „GW” tekst, który uderza w lewicowo-liberalną narrację nt. migrantów, którzy trafiają na polsko-białoruską granicę.
Rodziny z dziećmi, wykształcona Afganka, ciężarna kobieta - osoby takie, jak w filmie Holland, są na granicy wyjątkami
— czytamy w jej tekście.
Serwowanie odbiorcom przefiltrowanego i podmalowanego obrazu rzeczywistości (paternalistycznie zakładając, że całości nie udźwigną) działa, dopóki nikt nie zechce podejść bliżej. Co, jeśli po obejrzeniu filmu Holland ktoś pojedzie na granicę, gdzie zamiast rodzin z dziećmi zobaczy faktyczny obraz szlaku migracyjnego – młodych chłopców niczym z okładek prawicowych mediów? Albo obejrzy w mediach społecznościowych sceny z przecinania płotu brzeszczotem i podważania łomem, a potem bieg do samochodu (z ikonką „ogień” i podpisem „game”). Lub te z przebiegania mostu na Odrze z podpisem „Inwazja na Niemcy” i podkładem z arabskiego rapu?
– pyta Tomczak.
Wpis Ziobry
Do jej tekstu odniósł się Zbigniew Ziobro. Szef resortu sprawiedliwości zażartował używając języka obecnej opozycji.
Publicystka będzie siedzieć w „wolnej” Polsce…
mly/TT/wPolityce.pl/„Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671370-ziobro-zartujepublicystka-bedzie-siedziec-w-wolnej-polsce