„Pracowałam wiele lat na wojnach [..] obserwowałam negocjacje warlordow” - mówi Aleksandra Wiśniewska opowiadając o pierwszym posiedzeniu Sejmu. Internauci nie mogą wyjść ze zdumienia po wypowiedziach nowej parlamentarzystki opozycji.
Pracowałam wiele lat na wojnach [..] obserwowałam negocjacje warlordow. Aleksandra Wiśniewska opowiadając o pierwszym posiedzeniu Sejmu XD
— napisał Marcel Formela.
KOMENTARZE
Słowa posłanki KO wywołały falę komentarzy w sieci.
Ribbentropowi trzymała płaszcz, a Mołotow dał jej na pamiątkę pióro
Swoją drogą nikt z takim wdziękiem nie łączył Kafki z thrillerem oraz Jasiem Fasolą wrzucając do tego biednych surrealistów (Dali i Apollinaire pewnie nie będą trzeźwieć w piekle przez miesiąc) i torturując Ziobrę z Czarnkiem ku uciesze wszelkich warlordów. Jest krwawo, jest moc
Co ta kobita wygaduje, mój Boże kochany. Muszę to rozchodzić.
Ekspedientki w Lidlu klaskały. Mówię wam!
Ja Wam takich odklejeńców do sejmu nie wybierałem
To niesamowite, że pierwszy występ nowej parlamentarzystki KO już pokazuje, jak ogromne ma ego. Odwrotnie proporcjonalne do zasług i dla polskiej polityki, i swojego doświadczenia zawodowego.
edy/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671349-wisniewska-ko-i-jej-ego-obserwowalam-negocjacje-warlordow