Prawo i Sprawiedliwość na razie nie ma swoich wicemarszałków zarówno w Sejmie, jak i w Senacie. Jeśli chodzi o Senat, to kandydata PiS-u Marka Pęka poparło 33 senatorów (klub PiS liczy 34 senatorów), 60 głosowało przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu. Dlaczego senatorowie PO nie poparli kandydatury Marka Pęka? Zapytaliśmy o to ich samych. Sprawę komentuje też Stanisław Karczewski, senator PiS, były marszałek Senatu.
Wszyscy nasi rozmówcy z PO podkreślają, że Prezydium Senatu jest miejsce dla wicemarszałka reprezentującego PiS, ale nie może być nim Marek Pęk. Dlaczego? Tu problemem mają być „agresywne wypowiedzi” marszałka z ubiegłej kadencji.
Marek Pęk wykazywał się dużą agresywnością w swoich wypowiedziach. Do tego jeszcze napisał, że marszałek Grodzki jest agentem rosyjskim. To dyskwalifikuje, bo nie można tak twierdzić, jeśli nie ma się na to jakichkolwiek dowodów. Trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje słowa. Senator Pęk poniósł te odpowiedzialność
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Bogdan Borusewicz, senator PO, były marszałek Senatu.
Borusewicz na uwagę, że był wicemarszałkiem Senatu w IX kadencji Senatu, gdy to PiS miało większość w izbie wyższej, odpowiada:
Tak, ale ja takich słów jak Marek Pęk nie używałem, nikogo nie obrażałem. Wiedziałem, że bycie marszałkiem czy wicemarszałkiem musi powodować, że nie można wypowiadać się w taki sposób o innych senatorach.
Kleina: Pęk niezbyt elegancko wykorzystywał swoje stanowisko w Senacie
Podobne zarzuty wobec Marka Pęka wysuwa drugi z naszych rozmówców - Kazimierz Kleina, senator PO.
Nie zgadzamy się na Marka Pęka ze względu na jego zachowanie w czasie, gdy był wicemarszałkiem Senatu. Pan marszałek Pęk był przez nas wybrany na wicemarszałka cztery lata temu i wówczas nie mieliśmy w tej sprawie wątpliwości. Jednak niezbyt elegancko wykorzystywał to stanowisko, obrażając nas
— mówi Kazimierz Kleina.
Senator PO przyznaje, że to dany klub w Senacie powinien wybierać swojego kandydata do Prezydium Senatu.
Tak jest i tak powinno być, jednak ci, którzy delegują kandydata, powinni delegować osoby, które będą szerzej akceptowane. Jeśli my kogoś naszymi głosami wybieramy, to ten ktoś nie ma zgadzać się z nami co do poglądów, ale musi to być osoba, która potrafi godnie się zachowywać. Na pewno część senatorów PiS-u zgadza się w pełni z naszym stanowiskiem. Oni oczywiście nie mówią tego publicznie, ale w rozmowach z nami mówią, że kto inni powinien być kandydatem PiS-u na wicemarszałka
— dodaje.
„Nazywał nas ‘ruskimi onucami’”
Swoje krytyczne uwagi pod adresem Marka Pęka przedstawia nam jeszcze jeden senator PO, Leszek Czarnobaj.
Odrzucamy pana senatora Pęka za to co robił i za to jak traktował nas, a przez to i naszych wyborców, w poprzedniej kadencji. Nazywał nas „ruskimi onucami”, został ukarany karą nagany przez komisję etyki
— przypomina.
Po drugie, senator Pęk należał do czołówki osób, które dbały o to, by konstytucja była łamana – w głosowania ws. KRS, SN, TK. Wszędzie był bardzo aktywny jako prawnik i przedstawiciel PiS-u. W związku z tym stoimy na stanowisku, że takie osoby niekoniecznie muszą pełnić zaszczytne funkcje
— dodaje.
Karczewski: Po prostu dokonują wendety
Nie udaje nam się skontaktować z Markiem Pękiem, ale na zarzuty senatorów PO odpowiada w rozmowie z portalem wPolityce.pl inny prominentny senator PiS, były marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Przede wszystkim zaznacza on, że to PiS powinno mieć pełną swobodę wyboru co do tego, kto z jego ramienia ma być wicemarszałkiem Senatu.
Nigdy jako większość senacka nie ingerowaliśmy w wybory personalne senatorów PO. Marszałek Borusewicz został wybrany, sam osobiście również na niego głosowałem. Głosowaliśmy też na pięciu przewodniczących komisji, które objęli panie i panowie senatorowie z PO. Natomiast w tej chwili tworząca się większość parlamentarna po prostu dokonuje wendety, mści się na politykach PiS-u z to, że PiS przez dwie kadencje miało większość w Sejmie
— zaznacza Karczewski.
Nie ma żadnych przesłanek ku temu, by nie respektować głosu 34 senatorów PiS-u. My wybraliśmy i desygnowaliśmy pana marszałka Pęka i tyle. Nawet jeśli napisał jakiś wpis na Twitterze, który ich dotknął, to niech wystąpią w tej sprawie na drogę sądową. Jeśli został ukarany przez komisję etyki, to dlaczego ma być cały czas karany i eliminowany przez senatorów PO
— mówi.
Tego typu postępowanie jest obraźliwe dla wyborców PiS-u. Powszechnie znaną informacją jest, że PiS wygrało wybory do Sejmu, ale również kandydaci PiS-u uzyskali największą ilość głosów w wyborach do Senatu [to łącznie ponad 7,44 mln – przyp. red.]. Dlaczego zatem nie możemy mieć przedstawiciela w prezydium? To jest próba zawłaszczania poszczególnych instytucji i tyle
— dodaje.
Stanisław Karczewski twardo stoi na stanowisku, że PiS nie zmieni swojego kandydata na wicemarszałka Senatu.
To jest nasza decyzja, mamy do tego prawo. Pan marszałek Pęk nie ma postawionych żadnych zarzutów, został niesłusznie ukarany przez komisję etyki Senatu. Wyborcy go wybrali, zatem ma wszelkie prawa, by sprawować dowolną funkcję w Senacie
— stwierdza, po czym odnosi się do sprzeciwu większości senackiej wobec jego kandydatury.
To jest widzi mi się PO, które jest kontynuacją polityki ośmiu gwiazdek, nienawiści do PiS-u. My naszego kandydata na wicemarszałka Senatu nie zmienimy. Jak marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska ogłosi możliwość zgłaszania kandydatów, to my zgłosimy ponownie marszałka Marka Pęka na tę funkcję. Mam nadzieję, że przyjdzie refleksja i senatorowie PO dostrzegą brak w prezydium polityka PiS-u za swój błąd i się z niego wycofają
— zaznacza.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Posiedzenie Senatu XI kadencji. Kidawa-Błońska została nowym marszałkiem. Pęk niewybrany na funkcję wicemarszałka!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670827-tylko-u-nas-senatorowie-po-zdradzaja-czemu-nie-chca-peka