„Chciałbym zwrócić uwagę na jedną, charakterystyczną rzecz – PSL, które przedstawia się jako partia ludowa, konserwatywna, bardzo silnie zakorzeniona w tradycyjnym środowisku wiejskim nigdy nie była w koalicji z konserwatystami” - stwierdził w rozmowie z Michałem Wróblewskim w Wirtualnej Polsce Paweł Szrot, były szef Gabinetu Prezydenta RP. Poseł -elekt Prawa i Sprawiedliwości” skomentował także przyszłość Jarosława Kaczyńskiego oraz skuteczność kampanii wyborczej swojej partii.
Paweł Szrot nie zgodził się swoim następcą na stanowisku szefa Gabinetu Prezydenta RP Marcinem Mastalerkiem, który oświadczył, że prezes Jarosław Kaczyński powinien przejść na polityczną emeryturę.
Pokłosie kampanii wyborczej
To pan prezes Kaczyński decyduje, czy się uda na emeryturę, czy nie. Wielkie zadania przed nim. Jeśli nie uda się sformować większości przez Prawo i Sprawiedliwość, czeka go kierowanie działalnością opozycyjną największego klubu w Sejmie. To są też wielkie wyzwania, które przed panem prezesem stoją
— oświadczył.
Paweł Szrot, który uzyskał mandat sejmowy w okręgu bydgoskim, nie podjął się szczegółowej analizy kampanii wyborczej oceniając, że na to przyjdzie jeszcze czas i zajmą się tym odpowiednie organy i instytucje w PiS.
Takie oceny będą przedstawiane. Analiza musi zostać dokonana po każdej kampanii. Ja się w tym momencie nie podejmuję na podstawie swojej skromnej wiedzy i doświadczenia, takiej oceny podejmować
— stwierdził.
Proszę się nie spodziewać, że będę krytykował moich kolegów. Myślę, że sztab zrobił wszystko, co w tej sytuacji można było zrobić, żeby zapewnić zwycięstwo Prawu i Sprawiedliwości i PiS zwyciężyło – takie są fakty. Tworzy największy klub i pan prezydent wyciąga z tego wnioski, powierzając przedstawicielowi największego klubu misję powołania nowego rządu
— dodał.
Rząd Morawieckiego
Były szef Gabinetu Prezydenta Andrzeja Dudy ocenił, że biorąc pod uwagę jego długoletnie doświadczenie w polskiej politycy, nawet najbardziej nieprawdopodobne scenariusze mogą się ziścić. Wyraził on wiarę w to, że Prawo i Sprawiedliwość nie jest pozbawione szans na sformułowanie nowego rządu Mateusza Morawieckiego.
Ja jestem rzeczywiście politycznym realistą, ale też politykę obserwuję od trzydziesty lat. Uczestniczę w niej na różnych szczeblach od dwudziestu i to jest ta dziedzina życia publicznego, w której rzeczy nieprzewidywalne zdarzają się rzadko, ale jednak regularnie, więc żadnego wariantu nie można tutaj wykluczyć. Jeszcze raz powtarzam – ten, kto ma większość i kto będzie mógł na podstawie tej większości formułować rząd, okaże się na pierwszym posiedzeniu, na sali sejmowej
— wyjaśnił.
Wszystkie warianty są możliwe i nie wolno niczego w polityce wykluczać. Ja też ufam, że nie tylko w PSL, ale też w innych partiach są ludzie, którym zależy na dobru naszego kraju, na interesie Ojczyzny, że są patriotami i którzy będą realizować swoją politykę z tego punktu widzenia – również w parlamencie nadchodzącej kadencji
— uzupełnił.
Sojusz z ludowcami?
Polityk PiS odniósł się do przypominanego przez Michała Wróblewskiego projektu „koalicji polskich spraw”, który zakładał dookooptowanie PSL do Zjednoczonej Prawicy. Pomysł ten lansowany był głównie w 2015 roku właśnie przez Marcina Mastalerka, który został niedawno szefem Gabinetu Prezydenta RP.
Ja już nie jestem ministrem prezydenckim i trudno mi się w imieniu pana prezydenta wypowiadać. Jeśli chodzi o marszałka seniora, pana ministra Marka Sawickiego – oczywiście można się spierać z jego polityką, a nawet należy – ale trzeba docenić rolę tego polityka. Jest on obecny o bardzo wielu lat na polskiej scenie politycznej, ma swój dorobek i myślę, że pan prezydent też go za to docenił. Chciałbym zwrócić uwagę na jedną, charakterystyczną rzecz – PSL, które przedstawia się jako partia ludowa, konserwatywna, bardzo silnie zakorzeniona w tradycyjnym środowisku wiejskim nigdy nie była w koalicji z konserwatystami. Zawsze była w koalicji z siłami lewicy albo liberałów, co jest dość paradoksalnym zjawiskiem polskiej sceny politycznej. Może czas to zmienić
— wyłuszczył Szrot.
Gość Wirtualnej Polski rozważał też, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość mogłoby skłonić PSL do współpracy w Sejmie mimo używania często bardzo ostrego języka przeciw ludowcom w kampanii wyborczej.
Mogę oczywiście rytualnie przypomnieć, że kampania wyborcza charakteryzuje się własną, ostrą retoryką, że jest już po kampanii wyborczej i należy użyć takiej retoryki, która jest stosowna do obecnej sytuacji. Każda sytuacja wymaga retoryki właściwej w danej chwili
— podkreślił Paweł Szrot.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669758-szrotpsl-zawsze-bylo-z-lewica-i-liberalami-czas-to-zmienic