Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński odniósł się do informacji, rozpowszechnianych przez Rafała Otokę-Frąckiewicza, jakoby Polacy nie znaleźli się na listach ewakuacyjnych ze Strefy Gazy, a polski rząd nie zażądał od Izraela umożliwienia ewakuacji swoich obywateli.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wojna na Bliskim Wschodzie - najnowsze doniesienia
Dziennikarz Rafał Otoko-Frąckiewicz zarzucił w mediach społecznościowych polskiemu rządowi, że nie zadbał - w przeciwieństwie do innych krajów - o to, by na listach ewakuacyjnych ze Strefy Gazy znaleźli się Polacy. Stwierdził też, że rząd polski nie postawił Izraelowi żądania umożliwienia ewakuacji polskich obywateli.
Jabłoński odpowiada
Do treści zamieszczonych na platformie X przez Otokę-Frąckiewicza odniósł się wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który nazwał je fakenewsami. Polityk postanowił odpowiedzieć na wyartykułowane zarzuty i rozwiać poboczne wątpliwości.
Ewakuacja obywateli państw trzecich ze Strefy Gazy rozpoczęła się w środę, w tempie kilkudziesięciu osób na dobę. Nie jest prawdą że ewakuowano stamtąd kilkuset Amerykanów, Anglików, Węgrów czy Czechów. Na ewakuację wciąż czeka 5-6 tys. obywateli państw trzecich, w tym 29 Polaków
— oświadczył na platformie X wiceminister Paweł Jabłoński.
Polacy są na listach ewakuacyjnych – lista została przekazana stronie egipskiej i izraelskiej przez MSZ już na początku października. Ewakuacja została wstrzymana wczoraj – informację w tej sprawie przekazały Izrael i Egipt
— dodał.
Wiceminister Jabłoński skomentował też twierdzenia Rafała Otoki-Frąckiewicza, według którego Egipt nie ma w sprawie ewakuacji Polaków ze Strefy Gazy wiele do powiedzenia.
Twierdzenie, że „Egipt nie ma tu nic do gadania” (ws. przejścia granicznego Egipt/SG) najlepiej podsumowuje wartość merytoryczną informacji pochodzących z konta @rafalhubert
— stwierdził wiceszef MSZ.
Paweł Jabłoński odpowiedział też mediach społecznościowych na pytanie, czy jest planowana wizyta wysokiego rangą przedstawiciela państwa polskiego w Izraelu.
Pierwsza rozmowa z ambasadorem Izraela w pilnym trybie odbyła się w tej sprawie w MSZ jeszcze w październiku; zapraszani do MSZ byli również ambasadorowie m. in. Egiptu i Palestyny – o czym MSZ na bieżąco informowało. Jutro odbędą się kolejne spotkania z nimi
— wyjaśnił.
Zalecam dużą ostrożność w posługiwaniu się informacjami rozpowszechnianymi przez konto @rafalhubert itp. konta – wiele z nich jest nieprawdziwych
— podsumował Jabłoński.
Zapewnienia MSZ
W informacji przekazanej PAP, MSZ zaznaczyło, że resort za pośrednictwem ambasady w Tel Awiwie od momentu wybuchu konfliktu „pozostaje w ścisłym i regularnym kontakcie oficjalnym i roboczym z izraelskimi władzami dokładając wszelkich wysiłków, by umożliwić polskim obywatelom przebywającym w Strefie Gazy bezpieczną i szybką ewakuację”.
MSZ poinformowało, że apele o umożliwienie opuszczenia Strefy Gazy przez Polaków były ponawiane sześciokrotnie w formie not dyplomatycznych i codziennie w ramach kontaktów roboczych z przedstawicielami władz Izraela.
Placówka – jak zapewniono – działa w tym zakresie nie tylko samodzielnie, ale również na forum lokalnej współpracy konsularnej. Ministerstwo podało, że ambasada przekazała instytucjom izraelskim zarówno oficjalnie, jak i w kontaktach roboczych, listy obywateli RP w Strefie Gazy i „naciska, aby ich wyjazd był umożliwiony jak najszybciej”.
Pragniemy zapewnić, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych i podległe mu placówki regularnie zabiegają o przyspieszenie tego procesu
— zaznaczono.
7 października Izrael został zaatakowany przez bojowników z terrorystycznej palestyńskiej organizacji Hamas. W reakcji izraelskie wojsko przeprowadziło działania odwetowe. W szybkim tempie w ramach operacji NEON polskie wojsko ewakuowało z Izraela ponad 1,5 tys. obywateli Polski i osób z innych krajów.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669532-wiceszef-msz-na-ewakuacje-ze-strefy-gazy-czeka-29-polakow