Co może zrobić marszałek senior? Nie tylko poprowadzić obrady Sejmu nowej kadencji. „Gazeta Wyborcza” przekonuje, że polityk wybrany na tę funkcję „teoretycznie może też przeprowadzić zamach stanu”. Paweł Wroński i Agata Kondzińska z redakcji na Czerskiej podkręcają jeszcze atmosferę, przekonując, że prezydent Andrzej Duda ponoć ma już kandydata na marszałka seniora, jednak nie ujawnia jego nazwiska
Marszałek senior i zamach stanu
Prezydent Andrzej Duda otrzymał już listę kandydatów na marszałka seniora nowego Sejmu. Głowa państwa osobę na tę funkcję może powołać „spośród najstarszych wiekiem posłów”.
Opozycja już przebiera nogami, aby jak najszybciej objąć władzę, ale jak na razie Prawo i Sprawiedliwość wciąż próbuje jeszcze skompletować większość. Ponadto prezydent nie powierzył jeszcze nikomu misji tworzenia rządu. Głowa państwa chce za to zwołać na 13 listopada pierwsze posiedzenie nowego Sejmu. Obrady poprowadzić ma właśnie marszałek senior.
Jego zadaniem jest zaprzysiężenie posłów i wybór marszałka Sejmu. Teoretycznie może też przeprowadzić zamach stanu
— pisze „Gazeta Wyborcza”.
Jak czytamy w dzienniku z Czerskiej, prezydent tak naprawdę ma pełną dowolność w wyborze marszałka seniora.
Prezydent nie jest zobowiązany żadnym terminem do ogłoszenia marszałka seniora, ale zwykle postanowienie o jego powołaniu wydaje na tydzień przed rozpoczęciem inauguracyjnego posiedzenia Sejmu. W tym roku powinien to być 6 listopada
— pisze „Wyborcza”.
RMF FM poinformowało dziś, że Andrzej Duda ma już listę kandydatów do tej funkcji. Są to czterej posłowie PiS: Jarosław Kaczyński (74 lata), Ryszard Terlecki (74 lata), Antoni Macierewicz (75 lat) oraz Krzysztof Tchórzewski (73 lata), dwaj parlamentarzyści KO: Bogusław Wołoszański (73 lata) i Zofia Czernow (73 lata), pod uwagę brany ma być również poseł Trzeciej Drogi, Tadeusz Samborski (78 lat).
„GW” wskazuje, że według jej ustaleń, nie będzie to Macierewicz, Kaczyński ani Terlecki, jednak część rozmówców gazety z Sejmu „szans Terleckiego w 100 proc. nie przekreśla”.
„Plotka” i „polityczne science fiction”
Z formalnego punktu widzenia rola marszałka seniora jest bardzo ograniczona. Ma zainaugurować obrady Sejmu nowej kadencji, zaprzysiąc posłów oraz dokonać wyboru marszałka Sejmu. W ostatnim czasie zwyczajem stało się też wygłoszenie orędzia, z których najgłośniejsze stało się to Kornela Morawieckiego
— czytamy w „GW”.
Czy marszałek senior może jednak dokonać konstytucyjnego zamachu stanu? Dziennikarze „Gazety Wyborczej” wskazują, że w okolicach inauguracji Sejmu często pojawiała się „plotka” dotycząca takiego scenariusza.
To swoiste polityczne science fiction
— przekonują Wroński i Kondzińska. Jak miałoby to wyglądać? Marszałek senior zainaugurowałby obrady, a zaraz po swoim zaprzysiężeniu, lecz przed zaprzysiężeniem pozostałych parlamentarzystów… ogłosić przerwę na czas nieokreślony.
Ustawa zasadnicza wskazuje, że niezaprzysiężony poseł nie jest jeszcze parlamentarzystą, za to Sejmu nikt nie może zwołać.
Jedynym posłem zaprzysiężonym pozostawałby marszałek senior
— czytamy.
Wspomnienia Komorowskiego
I tu do głosu dochodzi były prezydent Bronisław Komorowski, opowiadając „GW” o swojej rozmowie z prof. Zbigniewem Religą z 2007 r., po przegranych przez PiS przyspieszonych wyborach. Religa był wówczas parlamentarzystą PiS, a na funkcję marszałka seniora wskazał go ówczesny prezydent Lech Kaczyński.
Było to już po zaprzysiężeniu posłów, gdy niespodziewanie klub Prawa i Sprawiedliwości poprosił o przerwę. (…) Przerwa się przedłużała, a po pewnym czasie marszałek Religa wrócił na salę i dokończył procedury wyboru marszałka. Potem powiedział mi, że ze strony kolegów z klubu były mocne naciski, aby ogłosił przerwę w obradach izby
— wspomina Komorowski, który został wówczas marszałkiem Sejmu.
Myślałem, że to była małpia złośliwość po to, by opóźnić obrady Sejmu, ale potem, gdy przejrzałem procedury sejmowe, doszedłem do wniosku, że wariant sparaliżowania pracy Sejmu jest możliwy
— dodaje rozmówca „GW”.
Choć „zamach stanu” przy pomocy marszałka seniora brzmi jak nieco naciągany scenariusz, to niektórzy zdążyli go już podchwycić. Na przykład Alicja Defratyka.
PiS szykuje konstytucyjny zamach stanu? „Marszałek senior zablokuje nowy Sejm? Otóż marszałek senior mógłby zainaugurować obrady i zaraz po swoim zaprzysiężeniu, ale przed zaprzysiężeniem posłów, ogłosić przerwę na czas nieokreślony. Wedle konstytucji niezaprzysiężony poseł nie jest posłem, a Sejmu, który formalnie ma marszałka (choć tylko seniora), nikt nie może zwołać. Jedynym posłem zaprzysiężonym pozostawałby marszałek senior”. @gazeta_wyborcza
Czy rzeczywiście wskazane jest w takim momencie sianie paniki? I co zrobią miłośnicy thrillerów political fiction, jeśli prezydent Duda wskaże posła z dotychczasowej opozycji?
aja/Wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669048-gw-marszalek-senior-przeprowadzi-zamach-stanu