Michał Karnowski był jednym z gości programu „Strefa Starcia” na antenie TVP Info. Dziennikarz wPolityce.pl komentował m.in. wyniki wyborów w Polsce i pierwszą porażkę obecnej opozycji.
Publicysta tygodnika „Sieci” zwrócił uwagę na pierwsze powyborcze działania opozycji, która próbowała przekonywać, że finanse państwa są w złym stanie.
Pierwsza potyczka polityczna po wyborach już za nami. Pisaliśmy o tym na wPolityce.pl. Tusk już ćwiczy podobno to zdanie: pieniędzy nie ma, zastałem straszną sytuacje w budżecie. Pani poseł Leszczyna, typowana na ministra finansów, próbowała wdrożyć ten plan tuz po wyborach. Powiedziała: „Straszna sytuacja w finansach. Dziura Morawieckiego”. I co się zdarzyło? Nie tylko redaktor Kłeczek czy Karnowski, mogą się państwo uśmiechnąć ironicznie, ale eksperci i to nawet przychylni PO, przychylni liberalnej opozycji powiedzieli: bzdura, kłamstwo, stan finansów publicznych jest świetny. Premier Morawiecki przedstawił dane, które to potwierdziły. To moment, w którym to, co miłe dla opozycji już za nią. Plan był taki, by wejść i powiedzieć: słuchajcie te wszystkie obietnice są nieważne. Były przenośnią dlatego, że nie ma pieniędzy. Okazuje się, że stan finansów jest dobry i ludzie na serio wzięli te obietnice
– powiedział Karnowski.
Następnie przypomniał o osiągnięciach rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Uważam, że rządy Prawa i Sprawiedliwości przez te osiem lat ustawiły poprzeczkę bardzo wysoko. Naprawdę, każdy w Polsce był zaopiekowany. Jak spojrzymy na dane statystyczne, to mamy zbicie nędzy w Polsce jeśli chodzi o dzieci, mamy rekordowo niski poziom bezrobocia, inwestycje rozpędzone w wielu obszarach, mamy budowę silnej armii
– mówił dziennikarz wPolityce.pl.
Mam wrażenie, że niektórzy myślą, że da się wrócić do roku 2009 czy 2012, gdy słowo polityków było nieważne. Można było powiedzieć wszystko i rządził jakiś układ. (…) Poza zemstą na PiS-ie opozycja wspólnych mianowników nie ma
– dodał.
Listy proskrypcyjne
Michał Karnowski zwrócił uwagę na skandaliczne działania wobec ludzi związanych z PiS.
To są czasy komunistyczne. „Gazeta Wyborcza” wzywa do tworzenia list proskrypcyjnych ludzi do zwolnienia. Coś obrzydliwego. Zaczynacie tak pysznie. Pamiętam rządy od Cimoszewicza. Widziałem wielu zwycięzców, ale takiej pychy nie widziałem nigdy
– powiedział.
Mówił też o niemieckim wpływie na polskie wybory.
Nie wygrała opozycja. Wygrały niemieckie pieniądze wrzucone do tej kampanii. I niemieckie media
– stwierdził Michał Karnowski.
mly/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668781-michal-karnowski-wygraly-niemieckie-pieniadze-w-kampanii