„Gdy zostałem szefem PiS w Poznaniu w listopadzie 2022 r. poparcie dla PiS wynosiło 18 proc. I Pan się do tego przyczynił” — w ten sposób Bartłomiej Wróblewski, PiS odpowiedział byłemu redaktorowi naczelnemu „Głosu Wielkopolskiego” Wojciechowi Wybranowskiemu. Ten obarczył go odpowiedzialnością za spadek poparcia PiS w regionie.
Nie uniósł Pan ciężaru kierowania „Głosem Wielkopolskim”, a teraz wylewa swoje frustracje na cały świat, odsądzając od czci i wiary rzesze swoich przeciwników z Gazety Polskiej i DoRzeczy. A krytyka płynie z Pana konta i kont fejkowych. Jestem wolnościowym konserwatysta, poglądów nigdy nie ukrywałem i nie zmieniłem. I wielu wyborców to ceni. Na barona nie pasuje, bo jestem cały czas z ludźmi tak w Poznaniu jak i w powiecie poznańskim
— zaznaczył Bartłomiej Wróblewski. To odpowiedź na słowa Wojciecha Wybranowskiego, który odpowiedzialnością za spadek poparcia obarczył właśnie Wróblewskiego.
Kuriozalne zarzuty
Kuriozalna obrona człowieka, który był spirytus movens największego tąpnięcia poparcia dla PIS
— pisał na portalu X Wojciech Wybranowski, były redaktor naczelny „Głosu Wielkopolskiego”.
Odkąd Wróblewski kieruje poznańskim PiS partia PJK zanotowała tu najgorszy wynik od 12 lat. W 2011 - 19,1 proc, w 2015 -23,4 proc., w 2019 -25,3; dziś - 19,5. Totalny regres. Ciekaw jestem czy @pisorgpl w tej sytuacji stać będzie na krytyczną weryfikację lokalnych baronów
— dodał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668036-wroblewski-poparcie-pis-w-poznaniu-wynosilo-18-proc