Domyślam się, że kwestia aborcji nie będzie wpisana do umowy koalicyjnej z powodu oporu koalicjanta; projekt zmiany prawa dot. przerywania ciąży nie będzie projektem rządowym w tym układzie; Lewica złoży w Sejmie projekt poselski - powiedziała w Programie Pierwszym Polskiego Radia Anna Maria Żukowska (Lewica).
Przedwczoraj prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pytany w radiu Zet o to, że KO i Lewica chcą wprowadzić prawo do aborcji do 12. tygodnia ciąży i pytanie czy sprawa aborcji będzie elementem umowy koalicyjnej, odparł, że „żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być elementem umowy koalicyjnej”.
Lewica się ugina
I tutaj na jakiekolwiek wpisywanie w umowę koalicyjną spraw światopoglądowych się nie zgodzę
— zadeklarował szef ludowców.
Anna Maria Żukowska, pytana o to, czy w umowie koalicyjnej nie znajdzie się zatem kwestia zmiany prawa aborcyjnego, odparła koncyliacyjnie.
Domyślam się, że nie będzie wpisana z powodu oporu koalicjanta. Będzie tzw. protokół rozbieżności, gdzie wpiszemy rzeczy, które nie będą w imieniu rządu, ale które mogą być zgłaszane w imieniu partii
— powiedziała Żukowska.
Jej zdaniem „na pewno projekt zmiany prawa dotyczącego przerywania ciąży nie będzie projektem rządowym w tym układzie”.
Natomiast Lewica złoży projekt poselski i będziemy szukać dla niego poparcia w Sejmie i poparcia społecznego
— poinformowała. Wyraziła nadzieję, że to poparcie się znajdzie.
Żukowska potwierdziła również, że Nowa Lewica będzie postulowała, żeby nowa umowa koalicyjna była jawna dla opinii publicznej.
Kompromis aborcyjny
Sprawa liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce jest jednak dla Nowej Lewicy bardzo istotna. Posłanka tej formacji Katarzyna Kotula zapewniała dzień po niedzielnych wyborach parlamentarnych, że Koalicja Obywatelska jest zgodna ze zdaniem lewicy w tej sprawie.
Dziś jednak ta sama posłanka Kotula w wywiadzie dla „dziennika Gazety Prawnej” oświadczyła, że Nowa Lewica jest w stanie iść na ustępstwa w kontekście postulatu liberalizacji prawa do przerywania ciąży, nazywając to „kompromisem”.
Kotula zauważyła jednak publicznie, że na Trzecią Drogę głosowali także ludzie o poglądach lewicowych, którzy uczynili to w tzw. „głosowaniu strategicznym”.
Prawa pracownicze też w odstawkę
Posłanka Nowej Lewicy zaznaczyła też, że w przypadku ograniczenia handlu w niedzielę jej ugrupowanie było zwolennikiem takiego rozwiązania, jednak dla dobra koalicji, w której większość mają politycy o liberalnej proweniencji, sprawa ta nie będzie stawiana przez Nową Lewicę „na ostrzu noża”.
Mam wrażenie, że niedziele handlowe wrócą, ale będziemy walczyli o postulaty związkowców dotyczące płac
— oznajmiła Żukowska.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667408-lewica-juz-mieknie-zukowska-aborcji-nie-bedzie-w-umowie