Wynik wyborów najwyraźniej jest dla Adama Michnika satysfakcjonujący. Kiedy koalicję może stworzyć KO i Trzecia Droga, nie tylko nie krzyczy, że wybory są sfałszowane, ale i ze wzruszeniem ogląda kolejki w komisjach wyborczych.
W świat poszedł ważny komunikat: miłośnicy dyktatury na wzór putinowski nie są skazani na sukces. Ich marsz do władzy można zatrzymać
— pisze Michnik.
Znów mamy prawo myśleć o Polsce z dumą. Naszego społeczeństwa nie opanowały strach, zawiść i głupie samochwalstwo
— dodaje.
W „Wyborczej” także Roman Imielski, który kilka ostatnich tygodni donosił, jak niedemokratyczne będą to wybory, dziś dzieli już skórę na niedźwiedziu. Radzi opozycji, by jak najszybciej przedstawiła prezydentowi „szeroki plan z rozpisanymi stanowiskami”, by uniknąć chaosu powyborczego w kraju.
Już dziś Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń powinni razem wystąpić publicznie i ogłosić, że są dogadani w sprawie tworzenia nowego rządu. I że kandydatem na premiera jest Tusk, lider największego z ugrupowań demokratycznej opozycji
— radzi Imielski.
Najwyraźniej zewnętrzni obserwatorzy wyborów nie są już w Polsce potrzebni, a „Wyborcza” już szykuje się do przejęcia sterów. Na razie w roli samozwańczych doradców rządu.
edy/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667134-michnik-w-wyborczej-spoleczenstwo-zdalo-egzamin