Na konferencji prasowej Państwowej Komisji Wyborczej padło pytanie o doniesienia z Wielkiej Brytanii, a konkretnie z Londynu, gdzie członkowie jednej z komisji wyborczych mieli się skarżyć na to, że wciąż nie mogą jej opuścić, mimo że dawno już policzyli głosy i wysłali protokół. Szef PKW odpowiedział, że podjęto interwencję w tej sprawie.
To dotyczy okręgu nr 19, czyli okręgowa komisja nr 1 w Warszawie. Należy zwrócić uwagę, ze ta okręgowa komisja obejmuje swoim zakresem działania rekordową liczbę komisji wyborczych, bo blisko 1300. Również obejmuje zagranicę, to jest 420 komisji obwodowych. Przed wyjściem na konferencję sprawdzałem, okazuję się, że zagranica to jest w okolicach 260 obwodowych komisji wyborczych już sprawdzonych, ale pan redaktor ma rację, jeszcze zostało sporo pracy
— zaznaczył przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
To kwestia trochę organizacji pracy okręgowej komisji wyborczej, a z drugiej strony spływu protokołów jednocześnie z zagranicy i miasta stołecznego Warszawy, co w pewnym sensie na pewno utrudniło na bieżąco sprawdzanie protokołów. (…) Podjęliśmy interwencję, uległo to trochę przyspieszeniu i mam nadzieje, że w większości te protokoły zostaną przyjęte
— dodał.
Mamy jeszcze trochę czasu, mam nadzieję, że intensyfikacja działań prac okręgowych komisji wyborczych pozwoli na przyjęcie wszystkich protokołów i zwolnienie tych członków obwodowych komisji wyborczych
— powiedział.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667030-problem-z-liczeniem-glosow-z-zagranicy-szef-pkw-wyjasnia