Zdaniem Grzegorza Macko, wicemarszałka województwa dolnośląskiego, który był gościem telewizji wPolsce.pl, dojście do władzy Donalda Tuska i jego ekipy, może poważnie zagrozić polskiej energetyce. Nawiązał tym samym do sprawy Turowa i próby zamknięcia kopalni oraz paraliżu elektrowni.
CZYTAJ TAKŻE:Sąd nie dał się nabrać na opowieści ekologów ws. Turowa. Sasin: „Kluczowa decyzja dla bezpieczeństwa energetycznego”
Obecnej opozycji, a nie daj Boże, że i władzy, jeśli wygra wybory, brakowało jakiejkolwiek asertywności w obronie polskich interesów, także tych dolnośląskich. Ja tylko przypomnę, że Turowa nie istniał sposób, by zamknąć ten obiekt „na chwilę”, jak proponował TSUE. Gdyby tak się stało, to o ponownym uruchomieniu Turowa moglibyśmy zapomnieć. Tak samo jak w przypadku elektrowni, która daje energię 3 milionom gospodarstw domowych. Jednocześnie działałyby podobne inwestycje w Czechach i w Niemczech
– przekonywał Grzegorz Macko.
Samorządowiec podkreślił też, że nie sprawdziły się opowieści opozycji o rzekomym, trwałym konflikcie pomiędzy Czechami i Polską, w kontekście kopalni Turów.
Mówiono o konflikcie polsko-czeskim ws. Turowa. Tę sprawę rozdmuchała polska opozycja. Okazało się jednak, że gdy uruchomiono wspólne inwestycje graniczne, to zobaczyliśmy, iż powodzeniem dogadujemy się z Czechami. Z perspektywy czasu widzimy, że ta współpraca odbywa się bez przeszkód
– stwierdził Grzegorz Macko
Niedawno wbijaliśmy łopaty pod ogromną, wielomilionową inwestycję, związaną z odzyskiwaniem wody po stronie czeskiej. Czesi są bardzo zadowoleni. Równolegle prowadzimy fundusz małych projektów, z którego korzysta gmina Bogatynia, ale także czeskie gminy. Niemieckie organizacje ekologiczne chcą to blokować. To pokazuje, że polski rząd poradził sobie z tym problemem
– dodał.
Telewizja wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665950-powtorka-z-turowa-grzegorz-macek-ostrzega-przed-tuskiem