Będziemy to wyjaśniać. Nie wykluczam również zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, ale czekam na wyjaśnienia i odpowiedź (…) Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - powiedział podczas konferencji prasowej minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Buda: „Będziemy to wyjaśniać”
Szef resortu rozwoju zapytany został o doniesienia niezalezna.pl dotyczących możliwych korupcyjnych praktyk w Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (RSM). W sprawę miał być zaangażowany poseł PO Konrad Frysztak, a także radna PO, były prezes RSM oraz komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Radomiu.
Natychmiast zareagowałem. Zażądałem informacji od Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Będę żądał wszystkich informacji dotyczących tego przetargu i innych, bo już widzę doniesienia medialne, że pojawiają się kolejne informacje
— przekazał Waldemar Buda.
Minister wyjaśnił, że zwróci się również o lustrację całej spółdzielni.
Trzeba zweryfikować działalność spółdzielni szerzej oceniając jej działalność
— dodał.
Jak ocenił, 50 tys. zł. łapówki na jednym przetargu mogło doprowadzić do podwyżki czynszów po stronie samych lokatorów.
W tej sprawie spółdzielcy muszą dowiedzieć się, jakie były realnie fakty, rzeczywiście czy doszło do sytuacji korupcyjnej. Mamy do czynienia z gigantycznym skandalem
— zaznaczył.
Ocenił, że gdy PiS doszedł do władzy przestano mieć możliwość robienia nielegalnych interesów na państwie polskim.
Gdzie okazuje się wypływają te afery? W spółdzielniach, samorządach, tam gdzie jeszcze wpływy Platformy Obywatelskiej są jeszcze cały czas bardzo duże
— mówił minister.
Będziemy to wyjaśniać. Nie wykluczam również zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, ale czekam na wyjaśnienia i odpowiedź (…) Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
— podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE:
Korupcja w Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej?
Jak podał portal niezalezna.pl, firma PuertaPol należąca do Patrycji Biesiadeckiej od 2022 r. miejskiej radnej PO w Radomiu w 2020 roku wygrała przetarg na świadczenie usług dla Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (RSM). Zamówienie miało polegać na wykonywaniu usług sprzątania budynków i terenów zewnętrznych na nieruchomościach będących w zasobach spółdzielni na Osiedlu Gołębiów 1 oraz Osiedlu XV-lecia.
Jak wynika z nagrań, które posiadamy, przetarg mógł być ustawiony, a za jego pozytywne dla PuertaPol rozstrzygnięcie Biesiadecka miała zapłacić nie tylko byłemu prezesowi RSM, ale także dwóm pośrednikom. Jednym z nich był - jak twierdzi na nagraniu były prezes Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - partyjny kolega radnej Platformy poseł Konrad Frysztak, który w nadchodzących wyborach startuje z drugiego miejsca radomskiej listy Koalicji Obywatelskiej, drugim - P., komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Radomiu. Obaj mężczyźni mieli dostać 100 tys. zł
— napisał portal.
Poinformował też, że firma radnej PO „po pewnym czasie popadła w niełaskę (były skargi na jakość jej usług, swoje dołożyła też działająca niezależnie od prezesa rada nadzorcza) - w rezultacie umowa z RSM została rozwiązana. Dodatkowo nałożono na nią kary, co jeszcze bardziej zdenerwowało kobietę”.
Portal dotarł do serii nagrań ze spotkań. Fragment nagrań opublikowanych w poniedziałek dotyczy samej transakcji. W spotkaniu bierze udział Biesiadecka, jej znajoma, były prezes RSM i kolega posła PO Konrada Frysztaka - komornik P.
Były prezes RSM mówi między innymi do radnej PO: „Jak ja tam wrócę, zrobimy jakiś przetarg, żeby wam to zrekompensować, tyle mogę na razie obiecać”. I dodaje: „Wy się w samej Platformie nie dogadujecie, bo jak człowiek Platformy Obywatelskiej przychodzi do mnie i mówi: rozwiąż tę umowę po 3 miesiącach, bo jest dupa, nie sprzątanie - i to jest człowiek Platformy Obywatelskiej, były członek rady nadzorczej - no to mnie opadły ręce. Myślałem, że wy jesteście z jednej drużyny”
— czytamy.
ZOBACZ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665912-afera-korupcyjna-po-w-radomiu-buda-bedziemy-to-wyjasniac