Prezydent Białegostoku przyznał, że podlegająca mu Straż Miejska zrywała materiały wyborcze! Chodzi o plakaty Jacka Sasina.

Tadeusz Truskolaski oficjalnie potwierdził, że białostocka SM brała udział w tym procederze. Opisał to na swoim koncie na portalu X.

Białostocka @SM_Bialystok zakończyła zdejmowanie nielegalnie powieszonych materiałów wyborczych @SasinJacek W sumie zdjęto je z 499 lokalizacji

– czytamy we wpisie prezydenta Białegostoku.

Reakcja Jacka Sasina

Do sprawy odniósł się minister Jacek Sasin, który przypomniał, że syn Truskolaskiego startuje z list KO z tego samego okręgu, co on.

„Demokraci” i „miłośnicy wolności” z PO do czerwoności rozgrzani w akcji. Dodajmy jeszcze, że syn tego pana jest moim konkurentem w wyborach. Białoruski standard. Plakaty były powieszone legalnie. Jutro zawiadamiamy prokuraturę

– czytamy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak wygląda brudna kampania wyborcza! W Białymstoku zrywane są plakaty ministra Jacka Sasina. Kto za tym stoi?