My gwarantujemy stabilne rządy; jeśli opozycja dojdzie do władzy, będą kłótnie między poszczególnymi partiami i kłótnie z prezydentem - ocenił w poniedziałek w TVP Info wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zamiast spokoju i rozwoju będzie jedna wielka awantura i cofanie się - dodał.
„My gwarantujemy stabilne rządy”
Prezes PiS został zapytany w wywiadzie, jak przekonałby niezdecydowanych wyborców do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość.
My gwarantujemy stabilne rządy. Pokazaliśmy to w ciągu 8 lat, a tam będziemy mieli kłótnie między rządzącymi partiami. Już są, przecież w wielu sprawach już nie udało im się porozumieć. Będziemy mieli kłótnie z prezydentem, wojnę z Narodowym Bankiem Polskim, Trybunałem Konstytucyjnym, szereg innych wojen. To prowadzi ku anarchii. Zapowiedzi zemsty prowadzą ku czemuś, co można porównać z jakimiś dalej idącymi niebezpieczeństwami. Razem wziąwszy, zamiast spokoju i rozwoju będziemy mieli jedną wielką awanturę i cofanie się do tyłu, jeżeli chodzi o poziom życia
— ocenił Kaczyński.
Dodał, że opozycję cechuje „ogromny deficyt kwalifikacji politycznych i wszystkich innych”.
Jeśli ktoś dobrze gra w piłkę, to nie oznacza, że potrafi dobrze rządzić. Ja bardzo szanuję dobrych piłkarzy, ale nie tych, którzy traktują to jako zajęcie główne, chociaż piłkarzami nie są
— stwierdził.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Tusk „unieważnia” referendum
Z punktu widzenia Polski i Polaków, ich interesu, ich bezpieczeństwa szeroko rozumianego, to referendum 15 października powinno się odbyć; konstytucja mówi bardzo wyraźnie, że referendum jest formą decyzji demokratycznej, w jakimś sensie tą najwyższą formą - powiedział w TVP Info prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński został zapytany w poniedziałek w TVP Info o sierpniową wypowiedź lidera PO Donalda Tuska, który ogłosił publicznie, że unieważnia referendum, które odbędzie się 15 października w dniu wyborów parlamentarnych.
Pierwsze z pytań referendalnych brzmi: „Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?”. Drugie: „Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?”. Trzecie: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?”. Czwarte: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.
Uroczyście przed wami unieważniam to referendum. To referendum jest nieważne w najgłębszym i najszerszym tego słowa znaczeniu. Niektórzy udają, że jest to gra polityczna, a PiS robi sobie kampanię za państwowe pieniądze
— powiedział Tusk po posiedzeniu Rady Krajowej PO. Zaznaczał, że kwestie, których dotyczą pytania, nie są obecnie sporne.
„Po prostu mówią nieprawdę”
Kaczyński w odpowiedzi wskazał w poniedziałek, że „zapewniano, że na pewno nie będzie podniesienia wieku emerytalnego, a on został podniesiony”.
Sądzę, że ten jeden przykład wystarczy za wiele innych. Po prostu mówią nieprawdę. Od chwili powstania tej formacji zasadą jest to, by nie mówić prawdy, nie rozmawiać z obywatelami, tylko stosować różnego rodzaju chwyty socjotechniczne. Krótko mówiąc: nie demokracja, tylko manipulacja
— powiedział Kaczyński odnosząc się do Platformy Obywatelskiej.
Pytany, czy opozycja boi się referendum, Kaczyński ocenił, że „tu rzeczywiście są jakieś obawy”.
Obawy związane z tym, że tak naprawdę mają zamiar zrobić coś dokładnie odwrotnego, no i że po referendum to jednak będzie trudniejsze, niż bez tego referendum
— wskazał prezes PiS.
Wydaje mi się, że referendum przyniesie wynik jednoznaczny, to znaczy cztery razy +nie+, więc lepiej z ich punktu widzenia, żeby tak nie było
— dodał odnosząc się do opozycji.
Jednocześnie podkreślił jednak, że „z punktu widzenia Polski i Polaków, ich interesu, ich bezpieczeństwa szeroko rozumianego, to referendum powinno się odbyć”.
Konstytucja mówi bardzo wyraźnie, że referendum jest formą decyzji demokratycznej, w jakimś sensie tą najwyższą formą, bo wtedy obywatele wypowiadają się w ważnych sprawach bezpośrednio
— zaznaczył Kaczyński.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664958-dlaczego-niezdecydowani-wyborcy-powinni-wybrac-pis