W wielu państwach Europy Zachodniej nie jest bezpiecznie. Nie chcemy importu zagrożenia do Polski. Postawimy jemu weto - mówił premier Mateusz Morawiecki, zapowiadając, że na unijnym szczycie postawi „twarde weto przeciwko przyjmowaniu nielegalnych imigrantów do Polski”.
Szef rządu zapowiada twarde weto
Morawiecki przekonywał, że lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk „ze swoją ekipą w Brukseli chce jak najszybszego przyjęcia paktu migracyjnego”. Szef rządu nawiązywał w ten sposób do wniosku Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO i PSL, o pilną debatę w Parlamencie Europejskim na temat „konieczności przyjęcia paktu migracyjnego” w związku z kryzysem na Lampedusie.
Ludzie, zobaczcie, do czego oni dążą. Tak jest, to jest zdrada polskiej sprawy. I jedyną gwarancją, że tego nie będzie, jedyną, jest głosować w referendum tłumnie przeciwko nielegalnej imigracji
— mówił premier.
Szef rządu kolejny raz zapowiedział, że w tym tygodniu na szczycie Rady Europejskiej w Hiszpanii postawi „twarde weto przeciwko przyjmowaniu nielegalnych imigrantów do Polski”.
Jego zdaniem dziś w wielu państwach Europy Zachodniej jest niebezpiecznie.
My nie chcemy tego importu zagrożenia, tego importu niebezpieczeństwa do Polski. Postawimy jemu weto, temu zagrożeniu
— podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE: Premier Morawiecki: Tusk kłamie. W Brukseli przepychają siłą pakt o nielegalnej imigracji. Podtrzymam w RE swoje weto
Polska w poniedziałek w Brukseli przedstawiła stanowisko w sprawie projektu deklaracji na szczyt w hiszpańskiej Grenadzie, który odbędzie się 6 października. Z informacji PAP wynika, że chce w dokumencie m.in. zapisów dotyczących instrumentalizacji migracji oraz nawiązań do konkluzji wcześniejszych szczytów UE o jednomyślności i dobrowolności w kwestii migracji. Warszawa chce też dodania zapisów dotyczących wyzwań stojących przed Wspólna Polityką Rolną i na temat sytuacji europejskich rolników.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Polska domaga się dobrowolności ws. relokacji migrantów! Zawarła to w uwagach do projektu deklaracji na szczyt UE
Europosłowie PO głosują de facto za likwidacją państw narodowych
Szef rządu na spotkaniu z mieszkańcami Stalowej Woli zaznaczył, że „stawką w wyborach 15 października jest istnienie państw suwerennych, istnienie państw narodowych”.
Wybór, który stoi przed nami, nie tylko dotyczy tego jaka będzie Polska, nie tylko czyja będzie Polska, ale to jest wybór jeszcze głębszy, jeszcze ważniejszy - czy będzie Polska
— podkreślił premier.
Poinformował, że w najbliższych dniach procedowane będą propozycje zmian traktatów Unii Europejskiej, za którymi głosuje Platforma Obywatelska.
Propozycje, za którymi głosują posłowie Donalda Tuska, to propozycje, które de facto prowadzą do likwidacji państw narodowych, do centralizacji podejmowania decyzji w imieniu Polaków, gdzieś tam w Brukseli, czyli tak naprawdę przez Berlin, bo z Berlina w dużym stopniu zarządzają Brukselą
— powiedział Morawiecki.
Taka jest rzeczywistość unijna
— dodał.
Szef rządu zaznaczył, że „zmiany traktatowe idą bardzo głęboko”.
Według nowych projektów np. kompetencja podatkowa przestanie być w gestii państw narodowych, przestanie być naszą polską kompetencją
— ostrzegł premier Morawiecki
Zwracał uwagę, że za rządów PiS został np. obniżony podatek „dla ludzi pracy z 18 proc. na 12 proc., a kwota wolna od podatku to dziś 30 tys. zł, czyli 10 razy większa niż za czasów rządów PO”.
Jak zaznaczył, jeśli zostaną przyjęte zmiany traktatowe, to „rządzący będą słuchać następnej Angeli Merkel, żeby zrobić to co oni będą nam kazali”.
Czy zgadzamy się na takie podejście?
— pytał premier.
12 października bądźcie czujni. Na trzy dni przed wyborami parlamentarnymi w Polsce, Komisja Konstytucyjna Parlamentu Europejskiego ma głosować za przyjęciem zamian traktatowych
— podkreślił szef rządu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier w Stalowej Woli: Polska wizja Jarosława Kaczyńskiego pomogła wyciągnąć Polskę z tego neoliberalnego dziadostwa PO
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664947-premier-ludzie-zobaczcie-do-czego-oni-daza-bedzie-weto