„Według naszych obliczeń 150-200 tysięcy ludzi było od samego początku. Nie chodzi o to, że ustalimy, czy było 100 tysięcy więcej czy 100 tysięcy mniej” - mówił szef Fundacji WOŚP w TVN24. Czyli nawet Jerzy Owsiak nie chce powiedzieć o rzekomym milionie uczestników marszu, jak fantazjuje stołeczny ratusz, KO i Donald Tusk?
Bajki o „milionie” uczestników
Przypomnijmy, policja podawała nieoficjalnie, że na rondzie Dmowskiego, gdzie rozpoczął się „Marsz Miliona Serc”, było 60 tysięcy osób. Według tych szacunków, ok. godziny 12 na trasie przemarszu było do 100 tysięcy osób.
Tymczasem stołeczny ratusz przekonywał, że w kulminacyjnym momencie marszu brało w nim udział około miliona osób. Również i sam Donald Tusk robił wszystko, aby zakłamać rzeczywistość. Na Twitterze (serwis) zamieścił po marszu dwa wpisy, w których przekonywał, że w Warszawie pojawił się milion sympatyków opozycji.
Ponad 1 000 000 biało-czerwonych serc w Warszawie!
— napisał Tusk w pierwszym wpisie.
1 000 000 ❤️ Kocham Was!
— dodał w kolejnym.
Jaką frekwencję podał Owsiak?
Tymczasem o frekwencji wypowiedział się w TVN24 Jerzy Owsiak, prezes Fundacji WOŚP, który wystąpił z politycznym przemówieniem podczas Marszu „Miliona Serc”.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Maska opadła! Owsiak z politycznym wystąpieniem na Marszu Miliona Serc. Lidera WOŚP na scenę wywołał Tusk. „Wygramy?! Okej!”
Według naszych obliczeń 150-200 tysięcy ludzi było od samego początku. Nie chodzi o to, że ustalimy, czy było 100 tysięcy więcej czy 100 tysięcy mniej. Tylko proszę nie wprowadzać nas Polaków w taką narrację 60 tysięcy, 80 tysięcy, 100 tysięcy. Przyjechała cała Polska. Przyjechali ludzie ze świata
— powiedział Owsiak w niedzielnych „Faktach po Faktach” na antenie TVN24.
Szef WOŚP Mówił też o „ogromnej serdeczności” uczestników tego wydarzenia i o „uśmiechniętych twarzach”. Z jego strony nie zabrakło też politycznej agitacji na rzecz opozycji, gdy Owsiak nawoływał do pójścia na wybory.
Aby, po pierwsze, 15 października być przy tych urnach. Na pewno nie zagłosować na PiS. To w ogóle nie wchodzi w rachubę, żeby zagłosować na ludzi, którzy tak bardzo zniszczyli wiele wartości
— dodał, zrywając maskę rzekomej apolityczności.
Tusk i Platforma próbują sprzedać Polakom bajeczkę o milionie uczestników marszu. Wygląda na to, że nawet Owsiak, tak zaangażowany po ich stronie, nie był gotowy, aby podać tak ogromną liczbę.
olnk/TVN24/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664842-owsiak-podal-liczbe-uczestnikow-marszu-gdzie-ten-milion