Wyprowadzony na ulice zwolennik Tuska to dziś mentalnie hybryda Kołodziejczaka i Owsiaka. Wyjątkowo podatny na demagogię, hałaśliwy i chamski.
Krzysztof Skiba życzący Jarosławowi Kaczyńskiemu śmierci, pojawiające się na koncertach i spędach muzycznych hasła typu „j..ć PiS”, odjechane wynurzenia Krystyny Jandy, różnego rodzaju nonsensy o cenzurze i braku wolności o których mówi np. Agnieszka Holland czy ostatnio Adam Michnik, to nie wybryki cyrkowców i podstarzałych autorytetów, ale rzeczywistość w jakiej żyje kilka milionów mieszkańców Polski. Mówią o braku wolności choć jej na co dzień zażywają korzystając z dobrodziejstw życia w niepodległym państwie. I co najważniejsze odmawiają jej tym, którzy się z nimi nie zgadzają.
Donald Tusk po raz drugi wyprowadził swoich zwolenników na ulice. Jedyną emocją jaką rozpala świadomość uczestników tego rodzaju manifestacji, która skłania ich do aktywności to otwarta lub skrywana nienawiść i pogarda do drugiej strony politycznego sporu. Te emocje są tam bardzo silne i umiejętnie podsycane przez liderów Platformy. Jej wyborcy - kiedyś rzecz nie do pomyślenia - nie mają już dziś w polu widzenia żadnej innej poważniejszej wizji państwa o której z takim zadęciem odpowiadano kilkanaście lat temu. Bo nie ma jej również ich lider.
Nie wiedzą dokładnie jak ma wyglądać państwo, polityka międzynarodowa, podatki, bezpieczeństwo, Unia Europejska. Wszystko reaktywne, relatywne, płynne i będące najwyżej komentarzem do działań prawicowego rządu. Trudno nie odnieść wrażenia, że to najbardziej zmanipulowany wyborca tegorocznych wyborów od ośmiu lat trzymany w szczelnej bańce socjologicznej. O tyle niebezpieczny, że sfrustrowany, karmiony nienawiścią i manipulacjami. Ta hybryda Kołodziejczaka i Owsiaka jest bardzo przekonana o swojej wyższości i nieomylności.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664820-mentalna-hybryda-kolodziejczaka-i-owsiaka