Donald Tusk podczas spotkania w Mińsku Mazowieckim oświadczył, że kiedy Platforma Obywatelska dojdzie do władzy, nie tylko nie zabierze dodatkowych emerytur, które wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości, ale też przekonywał, że jeśli inflacja będzie wynosiła powyżej 5 proc. to emerytury będą waloryzowane dwa razy w roku.
Tusk mydli oczy emerytom
Władza nikomu łaski nie robi, dlatego to żądanie, które różności się po całej Polsce, żeby polityka zeszła na ziemię, żeby oznaczała troskę władzy o ludzi, a nie opresję i przymus – słyszę to i widzę w każdej polskiej wsi i mieście
— mówił szef PO.
Tusk przeczytał list od pani Marii, która – jak mówił – napisała mu przestrogę dot. emerytów. Kobieta miała zapytać go o to czy PO nie ma oferty dla najmniej zarabiających emerytów.
Kwota wolna 60 tys. zł nie oznacza, że nie będzie „13” i „14”
— stwierdził Tusk dodając, że chce wprowadzić porządek w Polsce, a nie zabierać.
Ci, którzy najbardziej cierpią na drożyźnie, ceny nadal rosną z miesiąca na miesiąc – nasza propozycja to dwukrotne waloryzowanie emerytur w ciągu roku, jeśli inflacja przekracza 5 proc.
— mówił Tusk.
CZYTAJ TEŻ:
Tusk murem za filmem Holland
Nie zabrakło też bronienia skandalicznego filmu Agnieszki Holland „Zielona Granica”. Tusk stwierdził, że politycy Prawa i Sprawiedliwości „upadli”, bo ludzi, którzy idą na ten film do kina nazywają „świniami”.
Ja to się przyzwyczaiłem, ale żeby o Polkach i Polakach, którzy chcą iść do kina mówić że to świnie? Oni na naszych oczach upadają, bo kompletnie nie zrozumieli na czym polega misja polityki, misja władzy
— stwierdził polityk PO.
Oni nie chcą, żeby rozmawiać o drożyźnie, o aferze wizowej, nie mówiąc o sprawach klimatu. Prezydent mówi, że tylko świnie siedzą w kinie, obraża miliony ludzi, bo wymyślili sobie nakręcanie fali emocji w związku tym filmem i liczą, że to odwróci uwagę od ich przestępstw, korupcji, drożyzny. Mam wrażenie że demonstracja siły i brutalności jest wpisana w ich strategię wyborczą. Wystarczy być cynicznym i mieć środki, żeby sprawiać wrażenie, że oni są silni i zdeterminowani. Nikt nie chce oglądać agresji, ale jeśli oni wtłaczają nam obrazy agresji – każdy ich spot, reklama, wypowiedz, wczoraj dowiedziałem się, że przygotowuję zamach stanu, okupację w Polsce, ktoś w internecie się zaśmieje, napisze, że idioci, ale w tej głupocie jest metoda. (…) Uroczyście ogłaszam, że przejmuję hasło PiS, bo także wyborcy PiS widzą, że Kaczyński i jego partia nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem. Jakiejkolwiek dziedziny nie dotknęli – energetyki, bezpieczeństwa granic, geopolitycznego – gdziekolwiek nie spojrzycie
— usiłował przekonywać Tusk.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663825-kolejne-obiecanki-tuska-nie-zabierzemy-13-i-14