Donald Tusk ogłosił na Twitterze, że „Sławomir Nitras przed chwilą zameldował wykonanie zadania”. Mowa o 50 tys. osób, które zapisały się do tzw. obywatelskiej kontroli wyborów. „Nie ukradną nam demokracji. Teraz wystarczy ich przegłosować” - dodał lider PO.

Nitras z zadaniem „przypilnowania wyborów”

Poseł PO Sławomir Nitras został wyznaczony przez Donalda Tuska do zorganizowania tzw. Obywatelskiej Kontroli Wyborów. Oficjalnie wyjaśniano, że to akcja obserwacji głosowania i liczenia głosów w wyznaczonych na 15 października wyborach parlamentarnych.

Mamy w naszych szeregach Sławomira Nitrasa i nie zawahamy się go użyć

— mówił Tusk w styczniu, wyznaczając wspomnianego posła do tego zadania.

Z tego miejsca apeluję: pomóżcie nam przypilnować wolnych wyborów, nie wystarczy zagłosować, trzeba siąść w komisji, trzeba pilnować, kto liczy głosy i czy te głosy poprawnie są liczone

— wygłaszał dalej, strasząc tym samym Polaków rzekomym zagrożeniem manipulacjami i fałszerstwami wyborczymi.

CZYTAJ TAKŻE: To nie jest żart! PO będzie „pilnować wyborów”. Tusk: „Mamy w naszych szeregach Sławomira Nitrasa i nie zawahamy się go użyć”

„Wykonanie zadania”

Teraz Donald Tusk ogłosił, iż „Sławomir Nitras przed chwilą zameldował wykonanie zadania”.

50 TYSIĘCY osób zapisało się do obywatelskiej kontroli wyborów. Nie ukradną nam demokracji. Teraz wystarczy ich przegłosować

— napisał na Twitterze.

Skoro Nitras na polecenie samego Tuska zebrał 50 tys. uczestników, a wybory zostaną „przypilnowane”, to czy tym samym nie oznacza, iż lider PO zaakceptuje wyniki wyborów i nie będzie już ich kwestionował? Bo to „wystarczy ich przegłosować” nie jest takie pewne - sondaże mówią bowiem coś innego.

olnk/Twitter/wPolityce.pl