Na nic zdały się próby manipulowania przez Platformę Obywatelską danymi dotyczącymi bezrobocia. Fakty są takie, że za rządów Donalda Tuska stopa bezrobocia była ogromna, a próbami przeinaczania rzeczywistości Platforma strzeliła sobie w kolano. Można jednak upaść jeszcze niżej i do kampanii wyborczej wykorzystać wnuki i emocje – co dla Donalda Tuska jest łatwiejsze niż przedstawienie programu wyborczego. Szef PO zamieścił w sieci krótkie nagranie z wnuczkami, które opatrzył podpisem: „Radzę wystrzegać się ludzi, których jedyną miłością jest władza”. Użytkownicy Twittera nie zostawili na Tusku suchej nitki.
Tusk wykorzystuje wnuczki do polityki
Donald Tusk nie raz już potwierdził fakt, że zamiast konkretnych argumentów, propozycji programowych, woli uciekać się do emocji. Nie inaczej jest teraz, kiedy kreowany przez niego obraz dotyczący jego rządów w żaden sposób nie pokrywa się z tym, jak było naprawdę. Szef PO postanowił więc uciec się do emocji i zamieścił w sieci krótkie nagranie ze swoimi wnuczkami.
Kpią z mojej „polityki miłości”, a ja radzę wystrzegać się ludzi, których jedyną miłością jest władza. Niekochanych i nie potrafiących kochać
— napisał na Twitterze Tusk.
Internauci punktują szefa PO
Jednak Donaldowi Tuskowi nie udało się zmydlić oczu internautom, którzy nie mają wątpliwości, że szef PO przekroczył granicę żenady.
Już nie mówię o sytuacji dziadków (niskie emerytury i wydłużony przymus pracy) i rodzin (zero wsparcia + wyższe podatki na ubranka i obuwie dziecięce) za jego rządów, ale on nawet wnuczki użył do hejtowania innych. Oto jego 8-gwiazdkowa „polityka miłości” w praktyce…
- wskazał Samuel Pereira.
Ustawka z dziećmi? Na wybory? Czy są granice tej żenady?
— dodał Krzysztof Feusette.
Tusk coraz więcej fotek z wnusiami, znaczy desperacja weszła na pełnej
— napisał Paweł Rybicki.
Przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi w 2005r po 27latach wziął ślub Kościelny. Fotografował się przed wyborami w 2007r przed obrazkiem Jana Pawła II. Dziś by ocieplić nadszarpnięty wizerunek wykorzystuje wnuki, które po powrocie do Polski nazywał „udręką”. Hipokryzja!
Tusk: Urodzenie dziecka to jest demograficznie fajna rzecz, ale dla kobiety to często jest udręka na najbliższe 20 lat życia
— przypomniał Waldemar Kowal.
Ocieplenie wizerunku na „udrękę”. Jakoś dziwnie za serce nie chwyta.
Jak trwoga to używamy wnuków. To nieprzyzwoite by w kampanii stosować takie chwyty.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660011-plan-z-bezrobociem-nie-wypalil-tusk-siegnal-po-wnuczki