Sławomir Nitras i Rafał Trzaskowski udali się w środę do Skawiny w woj. małopolskim, by uraczyć mieszkańców kolejną porcją frazesów o tym, jaki rzekomo zły jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, nie wspominając przy okazji ani słowem o programie. Na wiecu zebrała się grupa osób, które nie były zwolennikami Platformy Obywatelskiej, co bardzo zirytowało Sławomira Nitrasa. Do akcji musiała wkroczyć policja.
Starcie Nitrasa z przeciwnikami
W ramach serii spotkań pod hasłem „Przypilnujesz mi wyborów?”, Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras pojechali do Skawiny. Podczas wiecu odbywał się także protest przeciwników opozycji, którzy mieli ze sobą trąbki i wykrzykiwali hasła, m.in. „Do Berlina!”.
Kiedy na scenie pojawił się Sławomir Nitras, jego wystąpienie zaczął zakłócać mężczyzna w koszulce z napisem „Jestem Polakiem i jestem z tego dumny”. Kiedy Nitras zakończył swoje przemówienie, podszedł do protestujących.
Wstyd Skawinie przynosicie i Skawina się was wstydzi
– wykrzykiwał Nitras.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Nitras wylegitymowany przez policję
Demonstrantów od polityka oddzieliła policja. Kiedy poseł PO próbował wyminąć kordon, został wylegitymowany przez policję. Wówczas doszło do przepychanki. Nitras przez megafon zaczął wykrzykiwać: „Października piętnastego pogonimy Kaczyńskiego”.
Poseł PO wyrwał też kable z głośnika przyniesionego przez przeciwników opozycji.
Interwencja policji
Kilka osób zostało wylegitymowanych podczas spotkania w Skawinie, przy czym policjanci odnotowali osiem wykroczeń dotyczących zakłócania zgromadzenia publicznego, jedno wykroczenie dotyczące niestosowania się do poleceń funkcjonariusza policji i jedno przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej: jeden uczestnik zgromadzenia naruszył nietykalność uczestnika innego zgromadzenia. Zatrzymana została również jedna osoba poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności
— poinformowała w czwartek PAP oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krakowie kom. Justyna Fil. Podkreśliła, że policja nie ma prawa podawać danych osobowych osób wylegitymowanych.
Według informacji podawanych w mediach, wśród osób wylegitymowanych był poseł PO Sławomir Nitras.
Wygląda na to, że według standardów Platformy Obywatelskiej tylko jej politycy i zwolennicy mają prawo posługiwać się w przestrzeni publicznej hejtem i wulgarnymi hasłami wymierzonymi w PiS i Jarosława Kaczyńskiego oraz mogą zakłócać spotkania z wyborcami PiS. A kiedy robią to przeciwnicy opozycji – to już jest wstyd. Taka sytuacja.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/TT/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659778-starcie-nitrasa-z-protestujacymi-interweniowala-policja