„Prezes Kaczyński nie okłamał mnie w ani jednej rzeczy” - powiedział na antenie Programu 1 Polskiego Radia Paweł Kukiz. Lider Kukiz‘15 nazwał też opowieść Michała Kołodziejczaka o Kornelu Morawieckim „bzdurami totalnymi” i „świństwem”.
Start z PiS? „Ja czekam tylko na formalność!”
Paweł Kukiz był pytany w radiowej Jedynce o spotkania z prezesem PiS Jarosławem Kaczyński.
Nic nie wskazuje na to, żeby prezes [Jarosław Kaczyński - red.] wycofał się z ustaleń, które myśmy podjęli dawno, dawno temu, czyli realizacja postulatów Kukiz‘15 z tymi kluczowymi, które ustaliliśmy, czyli zmianą ordynacji wyborczej na model mieszany, zniesienie immunitetów dla posłów, senatorów, sędziów, prokuratorów, dzień referendalny w samorządach w połowie kadencji, dalsza praca nad ustawą o referendach lokalnych
— mówił lider K‘15.
Ja czekam tylko na formalność! Do tej pory prezes Kaczyński nie okłamał mnie w ani jednej rzeczy
— dodał, podkreślając, iż do tej pory zrealizowali już wiele postulatów.
Tak Tusk zmielił podpisy pod referendum
Kukiz w trakcie rozmowy przypomniał też, jak w 2004 r. Donald Tusk zbierał podpisy pod referendum o zmianę ordynacji wyborczej i „ten sam Tusk potem zmielił w niszczarkach sejmowych 750 tys. podpisów”, a gdy objął władzę, to nie zrealizował ani jednego postulatu.
Poinformował, że „że to były takie nasze ćwiczenia”
— dodał Kukiz.
Opowieści Kołodziejczaka? „Bzdury totalne i świństwo”
Paweł Kukiz został także zapytany o opowieść Michała Kołodziejczaka, jakoby Kornel Morawiecki na łożu śmierci miał ostrzegać lidera AgroUnii… przed swoim synem, premierem Mateuszem Morawieckim.
To co on mówi, te jego teorie, to są bzdury totalne
— skomentował wprost gość Jedynki.
Przypomniał też, że Kornel Morawiecki opuścił Kukiz‘15 właśnie z powodu syna, którego chciał wspierać w obozie Zjednoczonej Prawicy.
On był zakochany w swoim synu i był z niego dumny. Nawet gdy nie we wszystkim się z nim zgadzał, to mówił: „Mateusz na pewno wie, co robi”
— podkreślał Kukiz.
Poseł dodał, że jest taka możliwość, iż kiedyś Kornel Morawiecki powiedział Kołodziejczakowi np. „nie rozumiem tej decyzji Mateusza”, a możliwe nawet, że chodziło o „Piątkę dla zwierząt”, ale absolutnie wykluczył, by kogokolwiek przestrzegał przed swoim synem-premierem.
Jeżeli Kołodziejczak mówi to świadomie, to świństwo, to mało powiedziane
— spuentował Paweł Kukiz.
CZYTAJ TAKŻE: Paweł Kukiz odpowiada na opowieści Kołodziejczaka: Absolutnie wykluczam, by Kornel Morawiecki przestrzegał przed swoim synem
olnk/PR1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659705-kukiz-teorie-kolodziejczaka-to-sa-bzdury-totalne-i-swinstwo