Janusz Korwin-Mikke, żona Dominika, syn Jacek, a także jego zięć Bartłomiej Pejo, mogą zasiąść w ławach sejmowych w przyszłej kadencji Sejmu. Cała czwórka znajdzie się bowiem na listach wyborczych Konfederacji.

Jak informuje „Super Express”, syn Korwin-Mikkego prawdopodobnie wystartuje z 4. miejsca na liście Konfederacji w okręgu legnickim. Jak mówi w rozmowie z tabloidem ma on bardziej wolnościowe poglądy niż jego ojciec. Jednocześnie nie ma nic przeciwko, że w przyszłej kadencji Sejmu może pracować razem z obecną żoną ojca.

Ojciec nas odchował i poszedł swoją drogą. Aczkolwiek nigdy się od rodziny nie odciął i pomagał jak mógł, jeżeli ktoś potrzebował pomocy

— podkreśla. Tabloid przypomina, że to nie pierwszy raz, gdy syn polityka startuje w wyborach.

„Kiedyś startowało nas chyba z 8 osób”

Sam Janusz Korwin-Mikke podkreśla w rozmowie z „Super Expressem”, że cztery osoby z najbliższej rodziny to „nic nowego”.

Kiedyś startowało nas chyba z 8 osób, bo na nazwisko „Korwin-Mikke” pada zawsze dużo głosów

— stwierdza.

kk/”Super Express”