„Cenzura, blokowanie wolności słowa, eliminowanie dziennikarzy mających własne zdanie, myślących niezależnie, walczących o prawdę – nie jest dobrym rozwiązaniem. I świadczy niestety o braku zrozumienia istoty pracy dziennikarzy czy komentatorów” - napisał w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku Maciej Orłoś.
To reakcja na odwołanie „panelu symetrystów” i ostrą krytykę tychże głoszoną przez polityków i publicystów w mediach społecznościowych.
Kibicuję szeroko rozumianej opozycji demokratycznej i szczerze życzę im wygranej w wyborach. Mam bowiem wielką nadzieję, że po przejęciu przez nią władzy odetchniemy od populizmu, od nieodpowiedzialnych decyzji rządzących, a Telewizja Polska stanie się naprawdę stacją publiczną
— oświadczył Orłoś.
Orłoś symetrystą?
Czy jestem „symetrystą”? To zależy jak zdefiniujemy to pojęcie. Z pewnością nie jestem za bezkrytycznym popieraniem działań jakiejkolwiek grupy politycznej, przymykaniem oka na złe decyzje czy wypowiedzi
— napisał.
Z przykrością i ze zdziwieniem przyjąłem informację o odwołaniu „Panelu symetrystów” podczas Campusu Polska Przyszłości 2023. Rozumiem i popieram Marcina Mellera, który nie zgodził się poprowadzić panelu bez udziału Grzegorza Sroczyńskiego
— dodał.
Jak zaznaczył, jest też „przeciwny nienawistnym komentarzom w mediach społecznościowych, hejtowaniu każdego, kto ośmieli się nie popierać w stu procentach linii programowej danej partii”. Dlatego też zrezygnował z udziału w panelu o mediach publicznych, w którym zaplanowane było jego wystąpienie.
edy/Facebook/Maciej Orłoś
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659092-orlos-rezygnuje-z-udzialu-w-campus-polska