„Dziennik Gazeta Prawna” podaje, że Polski Fundusz Rozwoju złożył w stołecznym sądzie okręgowym pozew przeciwko prezesowi Najwyższej Izby Kontroli Marianowi Banasiowi. Według PFR Banaś rozsiewa nieprawdziwe informacje o rzekomych nieprawidłowościach w działalności spółki.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys stwierdził w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że wypowiedzi Mariana Banasia, które wygłasza w parlamencie i mediach, godzą w dobre imię spółki.
Nie są przy tym poparte wynikami kontroli NIK oraz stanem faktycznym. Dlatego oczekujemy jednoznacznego wycofania się z nieuprawnionych stwierdzeń oraz przeprosin
— powiedział szef PFR.
Kulą w płot?
Uzasadnienie pozwu przeciwko Banasiowi wyjaśnia, że chodzi o niedawne wypowiedzi szefa Najwyższej Izby Kontroli, który krytykował działania PFR w kontekście tarcz finansowych. PFR twierdzi też, że NIK w swoim raporcie nie stwierdziła występowania korupcji, ani nawet jej ryzyka. W dodatku PFR zarzucił Banasiowi naruszenie tajemnicy kontroli.
Pozwany publicznie oskarża PFR o wydatkowanie środków na wykonywanie zadań publicznych w okolicznościach korupcji lub „wysokiego ryzyka uznaniowości i korupcji”, działanie bez odpowiednich ram tj. „poza wszelkimi zasadami i rygorami” oraz udzielenie pomocy w ramach Programów Tarcz Finansowych wyłącznie w oparciu o oświadczenia wnioskodawców, w zaledwie „kilkadziesiąt sekund”. Prezes Najwyższej Izby Kontroli stwierdził również, że w PFR występują „istotne i liczne nieprawidłowości”, które zostały wykryte w ramach kontroli NIK w zakresie efektów wybranych działań państwa podejmowanych w celu łagodzenia skutków (epidemii - przyp. red.) w gospodarce
— napisano w uzasadnieniu.
Żądania PFR
Polski Fundusz Rozwoju żąda od szefa NIK zaprzestania rozsiewanie nieprawdziwych - jak ocenia - informacji o działalności spółki, jak również sugestii, które mogą naruszać dobra osobiste oraz pisemnych przeprosin na Twitterze, Radiu TOK FM i w TVN24. Prócz wyżej wymienionych żądań, PFR domaga się publikacji przeprosin na stronie internetowej NIK, a także usunięcie tych fragmentów wystąpienia Mariana Banasia w Sejmie, które godzą w dobre imię spółki. PFR złożył też wniosek o zasądzenie od pozwanych dwukrotności kosztów postępowania.
„DGP” podaje, że Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzała kontrole w PFR od kwietnia 2021 r. do kwietnia 2023 r. Kontrola otwierająca była przeprowadzona w kontekście wsparcia finansowego dla przedsiębiorstw górniczych w ramach Tarczy Finansowej PFR, natomiast kolejna dotyczyła środków pomocy dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami pandemii koronawirusa. Jak wskazał Polski Fundusz Rozwoju, Marian Banaś opierał swoje wypowiedzi na tej drugiej kontroli, choć wciąż nie opublikowano wyników ustaleń NIK.
Czynności kontrolne wciąż trwają. Wyniki nie zostały jeszcze opublikowane i nie jest znana data , w której zostaną opublikowane. Do czasu ich publikacji wszelkie ustalenia kontroli pozostają objęte tajemnicą kontrolerską
— powiedział Marcin Marjański, który pełni obowiązki rzecznika prasowego NIK.
„Dziennik Gazeta Prawna” wysłał do Najwyższej Izby Kontroli uzupełniające pytania, czy Marian Banaś planuje wycofać swoje słowa ws. PFR i na czym opiera swoje oskarżenia wobec spółki, jednakże nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
W obronie Banasia
Obrony Mariana Banasia podjął się były prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski, obecnie senator niezależny.
Mechanizm PFR to mechanizm, którego efektem jest zmniejszenie realnej skuteczności nadzoru wydatkowania publicznych pieniędzy przez parlament. Dlatego oburzenie tymi słowami, a tym bardziej wniosek PFR do sądu, zaskakuje i stwarza wrażenie próby zakneblowania ust przedstawicielom NIK, która ma nie tyle uprawnienie, ile konstytucyjny obowiązek kontroli wydatkowania środków publicznych
— stwierdził Kwiatkowski.
Oczekiwałbym informacji, że prokuratura podjęła śledztwa z zawiadomień NIK wszędzie tam, gdzie w ocenie NIK mogło dojść do popełnienia przestępstwa związanego z wydatkowaniem środków publicznych lub tam, gdzie utrudniano NIK przeprowadzenie kontroli, jak np. w Orlenie
— podkreślił w „DGP”.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Dziennik Gazeta Prawna
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658808-pfr-pozwala-szefa-nik-ws-jego-wypowiedzi-o-dzialaniu-spolki