W czerwcu 2022 roku zapadł wyrok, na mocy którego „Gazeta Wyborcza” miała opublikować wyrok, dotyczący zniesławienia sędziego Andrzeja Kryże w tekście pt. „PiS może mieć kłopot z Przywieczerskim”. W rozmowie z i.pl sędzia opowiedział o kulisach sprawy.
We wspomnianym tekście „GW” pisano, że sędzia Kryże miał być „stronniczy i nierzetelny”, orzekając w sprawie tzw. Afery FOZZ - rzekomo miały wpływać na niego jego poglądy polityczne. Tymczasem zasadnicza część wyroku została utrzymana w sądzie apelacyjnym. Wobec tego sędzia Kryże wystąpił na drogę sądową przeciwko „GW”, domagając się przeprosin i sprostowania. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa przyznał rację sędziemu Kryże. „GW” miała podać wyrok do publicznej wiadomości w gazecie i na swojej stronie wyborcza.pl.
„Argumenty ‘Gazety Wyborczej’ były wręcz kuriozalne”
Argumenty „Gazety Wyborczej” były wręcz kuriozalne. Użyto nawet sformułowania „cenzura prewencyjna”. W korespondencji skierowanej do sądu redakcja utrzymywała, że serwis wyborcza.pl to odrębnie zarejestrowany tytuł prasowy, w związku z czym wydanie drukowane dziennika nie może być adresatem jakichkolwiek zobowiązań portalu internetowego. No tak – redakcje różne, naczelni różni, ale opublikowane przez nich pomówienia przypadkowo okazały się być takie same
— powiedział sędzia Kryże, cytowany przez portal i.pl. „GW” ostatecznie wyceniła koszt publikacji wyroku.
Według tej wyceny sąd miałby zapłacić za publikację własnego wyroku 300 tysięcy złotych netto! Potem padła jeszcze jedna oferta – rozważenie publikacji komunikatu o wyroku na stronie nie wcześniejszej niż czwarta. Negocjacje z sądem? „GW” faktycznie musi czuć się bezkarna
— podkreślił sędzia.
„GW” dostała od sądu ostateczny termin publikacji wyroku na 14 lipca 2023 roku. Stało się to niemal na „ostatnią chwilę”, bo na kilka dni przed upływem wyżej wspomnianego terminu.
zxt/olnk/i.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658487-gw-znieslawila-sedziego-kryze-w-tle-publikacja-wyroku