„Żadnego sojuszu [z KO] nie ma, i to dementuję” - powiedział senator Jan Maria Jackowski w rozmowie z redaktorem Aleksandrem Majewskim w programie „Gorące pytania” na antenie telewizji wPolsce.pl.
Nie będzie sojuszu z KO?
Pytany o to, czy nawiąże współpracę z Koalicją Obywatelską, Jackowski odparł:
Nie należę do żadnego koła ani klubu poselskiego, nie należę też do żadnej partii. Pytanie odbieram jako prowokacyjne, bo żadnego sojuszu nie ma, i to dementuję. To już taka sugestia, którą odbieram troszkę jako element kampanii wyborczej.
Prowadzący przypomniał deklarację sekretarza generalnego PO Marcina Kierwińskiego, który w rozmowie z Polsat News przyznał, że jest za tym, aby w okręgu, z którego wystartuje Jan Maria Jackowski, pakt senacki nie wystawił kontrkandydata.
O ile mi wiadomo, to Platforma Obywatelska nie wystawia kandydatów w 55 okręgach wyborczych, bo chyba czterdziestu kilku kandydatów jako PO będzie zgłaszała. Pakt senacki jako formuła odrębna w ogóle nie funkcjonuje w sensie formalno-prawnym. To jest jakaś umowa polityczna, która została zawarta przez cztery partie, a ja w tych rozmowach absolutnie nie brałem udziału i nie jestem członkiem żadnej z tych partii, które były tworzone
— wskazał senator.
Pan poseł Kierwiński jest też posłem z mojego okręgu wyborczego, okręgu płocko-ciechanowskiego, więc ma okazję przyglądać się mojej działalności. Jak wiadomo, jestem senatorem aktywnym i ocena mojej pracy jest pozytywna w różnych środowiskach politycznych
— dodał.
Budowanie na tej podstawie jakiegoś iunctim, że jestem kandydatem PO, jest trochę dziwne. Na tej samej zasadzie można by powiedzieć, że jestem kandydatem Konfederacji czy PSL
— podkreślił Jan Maria Jackowski.
„Absolutnie nie zmieniłem swoich poglądów”
Gość telewizji wPolsce.pl wielokrotnie podkreślał, że mimo iż nie należy już do Prawa i Sprawiedliwości, nie zmienił swoich poglądów i pozostają one konserwatywne.
Nie jestem zrzeszony, co więcej: absolutnie nie zmieniłem swoich poglądów. To, że zostałem przez parlamentarzystów PiS wykluczony z partii 24 lutego 2022 r., za to, że dopominałem się p realizację programu, co więcej – realizację zasad i standardów moralnych w życiu publicznym. Notabene, przyznano mi później rację i to w wypowiedziach pana prezesa czy innych czołowych polityków tego obozu politycznego
— mówił parlamentarzysta.
To już jest zupełnie inna sytuacja, ja jestem cały czas senatorem i już wtedy zapowiedziałem start w wyborach zbliżających się, z własnego komitetu. Ja jestem konsekwentny, wiarygodny i to, co zapowiedziałem – realizuję
— dodawał.
Nikt nie będzie miał napisane przy swoim nazwisku na karcie do głosowania, że startuje ze Zjednoczonej Prawicy czy Paktu Senackiego. Chyba że ktoś startuje z własnego komitetu i sobie dopisze: „Komitet Wyborczy Wyborców Jana Iksińskiego. Pakt Senacki”. Jeżeli to mu zarejestruje PKW, to z takiego komitetu może wystartować. Ja z takiego komitetu nie startuję
— podkreślił.
Mam poglądy konserwatywne, poglądów nie zmieniłem. Nie mam wpływu na to, jak inni politycy mnie oceniają. Mam opinię senatora, który jest pracowity, przykłada się do pracy w swoim okręgu wyborczym. Staram się rozwiązywać konkretne problemy, szukać takich rozwiązań, które będą uzyskiwały szersze poparcie
— podsumował Jackowski.
aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/657849-tylko-u-nas-senator-jackowski-odcina-sie-od-sojuszu-z-ko