„Wielokrotnie wzywaliśmy stronę niemiecką do zabrania niewątpliwie niemieckich śmieci, bo to jest udowodnione”; „Niemcy mają jeszcze czas, aby wyjść z twarzą” — powiedziała w programie „Strefa Starcia” na antenie TVP Info minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Rządy PO i eldorado dla mafii śmieciowych. „To są fakty”
Minister Moskwa mówiła o eldorado dla mafii śmieciowych za rządów PO-PSL.
To są fakty, fakty na podstawie pozwoleń GIOŚ i prawodawstwa, które wówczas obowiązywały
— podkreśliła. Dodała, że obecnie Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska pomagają samorządom, jednak nie wszyscy chcą skorzystać z tego wsparcia…
Szefowa resortu klimatu i środowiska była pytana również, jakie działania zamierza podjąć rząd, by usprawnić współpracę z samorządami przy usuwaniu składowisk odpadów. Zdaniem Anny Moskwy „ta współpraca funkcjonuje, tylko niestety zaczyna mieć wymiar polityczny i to jest coś co szkodzi efektowi środowiskowemu, a w efekcie szkodzi mieszkańcom”.
Bo gdyby pani marszałek Polak (marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak - PAP), czy inni marszałkowie zaplanowali więcej środków, środków europejskich - była swoboda na poziomie marszałka - na usuwanie odpadów, nie trzeba byłoby wtedy szukać innych funduszy, gdyby nie było tam wojny politycznej przy ustalaniu podziału tych środków. Oczywiście rozważamy inne warianty wsparcia, instrumenty prawne już są, bo samorządy mają te narzędzia, mogą cofnąć decyzje. Wojewódzkie inspekcje ochrony środowiska są obecne z kontrolami wszędzie gdzie te składowiska są i dają podstawę prawną samorządom
— powiedziała minister.
Jak zaznaczyła na przykładzie Zielonej Góry „widzimy, że wojna polityczna nie sprzyja”.
To jest moment, kiedy wszyscy powinniśmy współpracować, bo tragedia wszędzie - bez względu na kolory polityczne - jest tragedią i pożar jest zawsze pożarem
— dodała Anna Moskwa.
Minister przypomniała m.in., że w latach 2016-2023 na usuwanie zagrożeń środowiska przeznaczono ponad 400 mln zł ze środków krajowych i funduszy UE. Resort informował w piątek, że środki te trafiły tak do dużych aglomeracji jak i tych mniejszych jak np. do: Gdańska, Polic, Bydgoszczy, Poznania, Kalisza, Pionków, Borkowic, Częstochowy, Stalowej Woli, Bytomia, Siemianowic Śląskich czy Mysłowic.
Marszałek Struzik [marszałek woj. mazowieckiego, polityk PSL -red.] od stycznia 2022 roku do tej pory w Starym Miszewie (…) nie skorzystał z tej możliwości prawnej. Mimo tego, że WIOŚ po 9 kontrolach swojej decyzji nadała rygor natychmiastowej wykonalności. Nie byłoby pewnie tego pożaru, gdyby wcześniej ta decyzja została wydana. Firma działała nielegalnie, trzy osoby mają postawione zarzuty. Tylko po co było czekać, kiedy marszałek wcześniej mógł to cofnąć
— przedstawiła minister.
Jak mówiła, obecnie samorządy mogą liczyć na wsparcie finansowe dot. usuwania odpadów.
Stopniowo wprowadzaliśmy przepisy, które uszczelniały rynek (…). Także w przepisach kodeksu karnego. Wcześniej przestępczość środowiskowe de facto nie były uznana za przestępstwo. Na dzisiaj jest to do dwunastu lat pozbawienia wolności. Potencjalny odstraszacz w systemie karnym działa
— kontynuowała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sejm rozpoczął jednodniowe posiedzenie. Minister Moskwa: Rząd PO-PSL stworzył w Polsce eldorado dla mafii śmieciowych
„Niemcy mają jeszcze czas, aby wyjść z twarzą”
Szefowa resortu klimatu została zapytana o skargę Polski do KE na Niemcy za nielegalnie przywiezione odpady, co jest pierwszym krok postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
Chcemy skorzystać z każdej szansy. Może znajdzie się jeden sprawiedliwy sędzia
— skomentowała Anna Moskwa.
Wielokrotnie wzywaliśmy stronę niemiecką do zabrania niewątpliwie niemieckich śmieci, bo to jest udowodnione. Jest 7 składowisk, 35 tys. ton. Wielka Brytania wysłuchała tego apelu i odebrała swoje śmieci
— mówiła dalej minister, choć wyjaśniła, iż rząd federalny Niemiec próbuje zrzucić tę odpowiedzialność na landy. Dodała, że temat niemieckich odpadów jest poruszany na szczeblu dwustronnym, ale i unijnym.
Nigdy ten apel nie spotkał sie z pozytywną reakcją. Dyrektywa mówi jasno - odpowiada państwo
— podkreśliła.
Niemcy mają jeszcze czas, aby wyjść z twarzą (…). Wielokrotnie nas pouczali w temacie Odry, ochrony środowiska. Czekamy na dobry przykład
— stwierdziła Anna Moskwa.
Fit for 55? „Świadomość w UE się budzi”
Minister klimatu była również zapytana, czy uda się zatrzymać szaleństwo związane z pakietem Fit for 55.
W kuluarowych rozmowach z ministrami widzimy, że ta świadomość w UE się budzi. Fit jest u nas przedmiotem debaty publicznej
— odpowiadała Anna Moskwa, ale jednocześnie wskazała, że nie wszędzie tak się dzieje, ponieważ w wielu krajach rządzą Zieloni.
Widzimy pewne początki paniki po stronie niemieckiej
— dodała.
Jak oceniła, świadomość o zagrożeniu płynącym z tego pakietu wzrośnie, kiedy obywatele policzą, jakie będą musieli ponieść koszty.
olnk/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656593-minister-moskwa-niemcy-maja-czas-aby-wyjsc-z-twarza