Tomasz Trela jest aż tak pewny siebie? Poseł Lewicy w bezczelny sposób odpowiedział na wiadomość o piśmie przedsądowym, które skierowała do niego Telewizja Polska. Sprawa dotyczy absurdalnych oskarżen pod adresem twórców serialu dokumentalnego „Reset”.
TVP kieruje pismo przedsądowe do posła Lewicy
Przypomnijmy, poseł Lewicy Tomasz Trela stwierdził na antenie Radia ZET, że dokumenty przedstawiane w serialu „Reset” mogą być… spreparowane (sic!).
Na jego słowa stanowczo zareagowali na Twitterze twórcy serialu - dziennikarz Michał Rachoń i prof. Sławomir Cenckiewicz. Historyk rzucił nawet parlamentarzyście wyzwanie, by ten udał się do archiwum MSZ, aby osobiście zweryfikować autentyczność dokumentów prezentowanych w dokumencie.
Na tym nie koniec sprawy, ponieważ Telewizja Polska skierowała do posła Lewicy pismo przedsądowe, w którym domaga się przeprosin za słowa o serialu „Reset”. „Nie przytoczył Pan dowodów czy informacji mogących potwierdzić prawdziwość tezy” - czytamy.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: TVP kieruje pismo przedsądowe do posła Treli! „Nie przytoczył Pan dowodów czy informacji”. W tle serial „Reset”
Bezczelna odpowiedź Treli!
Co na to Tomasz Trela? Przedstawiciel Lewicy zgrywa bowiem chojraka. Poseł odpowiedział w zuchwały sposób:
koń, jaki jest, każdy widzi. Do zobaczenia w sądzie.
Prof. Cenckiewicz: „Więc do zobaczenia :)”
Ten bezczelny komentarz podsumował wspomniany już wcześniej współtwórca serialu „Reset” prof. Sławomir Cenckiewicz.
To będzie tak jak z Wałęsą, który twierdził, że pojechałem do domu Kiszczaka i w pawlaczu zostawiłem sfałszowane akta Bolka, po czym na moje wezwanie wjechał tam prokurator IPN. Wałęsa przegrał proces sądowy, choć nigdy nie przeprosił za swoje brednie i kłamstwa (wiadomo… on może)
— stwierdził historyk.
W każdym razie idziemy po zwycięstwo dla prawdy, dla Polski! Więc do zobaczenia :)
— dodał.
Można się spodziewać, że posłowi Lewicy szybko zrzednie mina.
olnk/Twitter/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/655989-bezczelna-odpowiedz-treli-do-tvp-do-zobaczenia-w-sadzie