„Fizycznie, jako człowiek, prezydent gaśnie na oczach całego świata” - powiedział w telewizji wPolsce.pl sekretarz stanu w KPRM Jan Dziedziczak, pełnomocnik Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą, komentując sytuację byłego gruzińskiego przywódcy Micheila Saakaszwilego. Jak ocenił polityk PiS, „obóz sowiecki testuje, na ile może sobie pozwolić, na ile może działać w sposób absolutnie łamiący wszelkie standardy i nie będzie reakcji wolnego świata”.
Gruzja szła do góry i to się nie spodobało
Sekretarz stanu w KPRM był gościem red. Wojciecha Biedronia w programie „Poranna rozmowa” na antenie telewizji wPolsce.pl. Minister komentował dramatyczną sytuację byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Incydent podczas wizyty polskich lekarzy u Saakaszwilego! Gruzini wypuścili nagranie z przeszukania medyka. Jest reakcja MSZ
Niestety, Gruzja jest w tej chwili już od wielu lat rządzona przez ugrupowanie związane z oligarchą kremlowskim (…). To dla nas wszystkich było szokujące, że Gruzja, która doświadczyła agresji rosyjskiej, w czasie której zginęło tak wiele osób, teraz zagłosowała na to ugrupowanie
— opowiadał.
Dziedziczak zwrócił uwagę na dość ciekawy aspekt polityki gruzińskiej, który może „dać dodatkowo do myślenia”. Jak wytłumaczył, ugrupowanie Iwaniszwilego było skonstruowane nie jako relikt postkomunistyczny, lecz jako obóz totalnej, zjednoczonej opozycji - z komunistami i konserwatystami włącznie.
To tak jakbyśmy widzieli naszą koalicję od lewicy, przez Platformę po Konfederację
— dodał Dziedziczak.
Gruzja szła do góry, szła na Zachód, jak wiemy doskonale, to się nie spodobało i nastąpiła kontrakcja (…) i doszło do obalenia pana prezydenta Saakaszwilego w różnych operacjach medialno-politycznych
— przypomniał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Saakaszwili: Uratowanie Gruzji zawdzięczamy odwadze Lecha Kaczyńskiego. Sprowadził do Tbilisi pięciu przywódców
Saakaszwili gaśnie na oczach całego świata
Ja myślę też, że nikomu nie przyszło do głowy, że byłego prezydenta wsadzi się na sześć lat do potwornego więzienia. Pewnie tego nie zakładał, a rzeczywistość okazała się inna
— mówił dalej, wskazując, że to skutek „zadarcia” z przyjaciółmi Rosji.
Fizycznie, jako człowiek, prezydent gaśnie na oczach całego świata
— ocenił minister.
My nie milczymy, my znów jesteśmy po stronie prawdy, po stronie wartości, ale także po stronie naszych interesów, bo pamiętajmy, że sprzeciw wobec takich praktyk jest zachowaniem nie tylko romantycznym, pięknym, ale i pragmatycznym, po stronie Polski. Moim zdaniem obóz sowiecki testuje, na ile może sobie pozwolić, na ile może działać w sposób absolutnie łamiący wszelkie standardy i nie będzie reakcji wolnego świata
— stwierdził minister.
Znów Polska jest liderem w reagowaniu na to, jak w 2008 roku to prezydent Kaczyński zmobilizował innych przywódców i de facto powstrzymali rosyjską ofensywę (…). Podjęliśmy działania, które mówią „nie” takim sowieckim działaniom
— podkreślił Jan Dziedziczak w rozmowie z red. Wojciechem Biedroniem.
CAŁA ROZMOWA DOSTĘPNA W TELEWIZJI WPOLSCE.PL:
CZYTAJ TAKŻE:
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/655513-co-z-saakaszwilim-dziedziczak-oboz-sowiecki-nas-testuje