To dopiero zaskoczenie. Premier Mateusz Morawiecki najwyraźniej zgodził się ze słowami… szefa „Krytyki Politycznej” Sławomira Sierakowskiego. Jak do tego doszło?
Szef „Krytyki Politycznej” Sławomir Sierakowski był kilka dni temu gościem Karola Paciorka na kanale „Imponderabilia”. Rozmowa dotyczyła zbliżających się coraz większymi krokami wyborów parlamentarnych i zderzeniu PO vs. PiS.
Sierakowski o problemie z elektoratem opozycji
Jak można było się spodziewać, pojawiły się wypowiedzi o „elektoracie cynicznym”, „chamstwie” polityków PiS, rozdawnictwie i polaryzacji społecznej. Pod adresem wyborców partii rządzącej nie padły więc ciepłe słowa. Ale! Warto zwrócić uwagę na wątek dot. mobilizacji elektoratów…
Problem naszej strony jest taki, że tu się dobrze żyje. Rządzi ten PiS już 8 lat, ale tu się cały czas się nieźle żyje…
— powiedział Sierakowski.
Drogi są, światło jest, można lecieć za granicę
— wtrącił prowadzący.
Wiesz, nikt cię nie pobije na ulicy, do więzień nie wsadzają, nie rozstrzeliwują. Zmobilizować więc ludzi, żeby poszli głosować na opozycję, to nie jest prosta sprawa
— dodał Sierakowski w rozmowie z Paciorkiem. Dla kontrastu podano „graniczne” wypowiedzi Tomasza Lisa, które nie wytrzymują konfrontacji z normalnym życiem.
Premier podaje dalej
Niespodziewanie słowa Sierakowskiego podał dalej… premier Mateusz Morawiecki.
Sam nie ująłbym tego lepiej
— dodał z przekąsem szef rządu.
Ciekawe co na to Sierakowski. Lewicowy publicysta wpadł więc kolejny raz po własnej szczerej wypowiedzi?
CZYTAJ TAKŻE: Nawet lewicowy publicysta to zauważa? Sierakowski: Niestety, po naszej stronie pojawił się język nienawiści, rasizm. WIDEO
olnk/YouTube: Imponderabilia/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/655496-premier-zgodzil-sie-z-sierakowskim-sam-nie-ujalbym-lepiej