„Poncyljuszowi się wyrwało. Powiedział tak naprawdę słowa, których pewnie nie chciałby powiedzieć, czyli powiedział prawdę. Oni nie są lojalni, tylko są lokajami” - ocenił w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł PiS Dominik Tarczyński.
Szczere słowa o „lojalności” PO
Zdaniem Pawła Poncyljusza, polityka migracyjna prowadzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości nie jest poważna. Wskazał jednak, że Koalicja Obywatelska, do której należy, nie ma w tej kwestii przygotowanych rozwiązań, a ewentualny rząd PO będzie respektował… decyzje migracyjne przyjmowane na poziomie unijnym.
Platforma na pewno jest lojalna wobec tych decyzji, które podejmowane są w instytucjach europejskich. Jaka ta decyzja będzie dziś nie wiemy. To też zależy od skuteczności polskiej dyplomacji w Brukseli
— stwierdził poseł KO na antenie Radia Wnet.
„Oni nie są lojalni, tylko są lokajami”
Słowa Pawła Poncyljusza skomentował dla portalu wPolityce.pl europoseł PiS Dominik Tarczyński.
Poncyljuszowi się wyrwało. Powiedział tak naprawdę słowa, których pewnie nie chciałby powiedzieć, czyli powiedział prawdę
— ocenił nasz rozmówca.
Oni nie są lojalni, tylko są lokajami. A to jest różnica, ponieważ lojalność w ich rozumieniu jest postawą, która sprowadza się do tego, że wykonują wszystkie polecenia, które wydawały im siły polityczne, głównie niemieckie. Lojalność jest więc takim słowem słodyczą, która w praktyce politycznej przez wszystkie lata rządów Tuska, a także przez okres, kiedy był szefem Rady Europejskiej, sprowadzała się do tego, że był lokajem - człowiekiem, który wykonywał polecenia
— punktował Dominik Tarczyński.
Z lojalnością, w rozumieniu które my znamy, nie ma to nic wspólnego. Byli wyłącznie po to, aby wykonywać polecenia i realizować niemieckie interesy, a takich przykładów jest sto albo tysiąc. Tutaj nie ma się co nad tym zastawiać, to nie jest opinia, ponieważ kiedy popatrzymy na wszystko to, co robili - począwszy od zamknięcia Stoczni, poprzez politykę migracyjną, poprzez podniesiony wiek emerytalny, także podniesiony VAT - teraz ci oszuści mówią o obniżeniu podatków, o sprzeciwie wobec migracji
— dodał.
„To są po prostu oszuści”
Europoseł PiS nazwał polityków PO wprost oszustami.
Można powiedzieć, że był znany oszust z Tindera, który oszukiwał kobiety, wyłudzał od nich pieniądze, a teraz mamy oszusta z Twittera, mamy po prostu Tuska, który chce oszukać nie tylko kobiety, ale też mężczyzn - wszystkich Polaków. Podniósł im wiek emerytalny, oszukał ich na pieniądze, bo zabrał środki z OFE, i kobietom, i mężczyznom, nagrywa filmiki na Twitter i uważa, że w ten sposób oszuka 40 milionów Polaków, żeby znowu zagłosowali na niego, aby on znowu mógł być lokajem, wręcz kelnerem na uczcie niemieckiej, który nawet okruchów z tego niemieckiego stołu nie mógł załatwić. Bo na tunel pod Świną nie mógł załatwić pieniędzy europejskich nawet jako lokaj, my to zrobiliśmy. On tego nie potrafił
— powiedział Dominik Tarczyński.
Jak określił nasz rozmówca, „lojalność” o której mówił Paweł Poncyljusz, to po prostu „usłużność”.
Trzeba przetłumaczyć to, co on mówi, ponieważ to nie ma nic wspólnego ze wspólnotą, w której wszyscy są wobec siebie lojalni, bo ani Berlin, ani ci którzy interesy Berlina realizowali, lojalni wobec Polski nie byli. Jeżeli Poncyljusz mówi o lojalności i mamy posługiwać się tą terminologią, to była to lojalność jednostronna, usłużna i takich decyzji usłużnych, jak mówiłem, są setki
— dodał.
Tusk jest „zakłamanym, chytrym lisem”
Wspomniana wypowiedź posła KO padła, gdy próbował on bronić głośnego filmiku Donalda Tuska, twierdząc jakoby nagranie zamieszczone przez lidera PO to „nie jest żadna antyimigrancka retoryka” tylko „obnażanie hipokryzji PiS-u”.
Są to oszuści z rozdwojoną jaźnią, że uważają nadal, iż media w Polsce są pod pełną kontrolą Tuska, że idzie on do TVP, a tam śpiewają mu „Sto lat!”, wychodzi z TVP i czeka na niego „Wyborcza”, wsiada do samochodu a zdjęcie robi mu Onet, wysiada z samochodu - „Super Express”, inne tabloidy robią mu zdjęcia przy ołtarzyku w domu, wychodzi rano z domu i Kolenda-Zaleska biegnie z nim na porannym joggingu, kończy jogging, idzie na śniadanie, kolejne medium robi mu zdjęcie i tak jego doba mija podczas haratania w gałę, palenia cygar itd., a media go pokazują jako nowoczesnego Europejczyka, atrakcyjnego społecznie
— ironizował europoseł PiS.
Nie! Czasy się zmieniły, teraz media są w stanie pokazać, co robił, co mówił, jak głosował, więc ten oszust nie jest w stanie mówić, że zrobił, głosował lub postulował co innego niż postuluje. Jest po prostu zakłamanym, chytrym lisem, który do tego polskiego kurnika się zakrada, a po wyborach zrobi swoje. Udusi po prostu wszystko co żywe
— spuentował w mocnych słowach Dominik Tarczyński.
Not. kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654760-tylko-u-nas-tarczynski-poncyljuszowi-sie-wyrwalo