„Tym się powinien zająć lekarz, to jest pierwsza podstawowa sprawa, jeżeli są aż takie niespójności, które następują w tak krótkim czasie” - powiedział w radiowej Trójce Paweł Kukiz, odnosząc się do zmiany narracji Donalda Tuska w sprawie imigrantów.
Czy Paweł Kukiz wystartuje z listy PiS?
Werbalnie wszystko jest poustalane, ale dopóki nie będę miał podpisanego przez prezesa Kaczyńskiego pakietu postulatów, które obliguje się wykonać PiS, zrealizować PiS w przypadku utrzymania władzy, ja po prostu nie mogę powiedzieć, że będę startował z Prawem i Sprawiedliwością do Sejmu
— powiedział.
Im wcześniej będzie podpisane porozumienie, tym wcześniej będę mógł się mocno włączyć w kampanię, natomiast ja nie zamierzam włączać się w kampanię Zjednoczonej Prawicy w sytuacji, kiedy nie mam na piśmie, z podpisem prezesa Kaczyńskiego podpisanych postulatów […] ja się domyślam, co stoi na przeszkodzie w podpisaniu tego porozumienia, jeżeli prezes podpisze ze mną porozumienie, to pozostali koalicjanci wchodzący w skład Zjednoczonej Prawicy będą chcieli na twardo podpisać swoje, tutaj już z umowami na ministerstwa czy Bóg wie na co
— dodał.
„Bardzo chciałbym, żeby tych pytań było więcej”
Chciałbym, żeby referendum dot. migrantów zostało rozszerzone o inne pytania, np. o te dotyczące statusu osoby najbliższej lub kwestii aborcji - mówił Paweł Kukiz.
Lider Kukiz‘15 był pytany w Radiowej Trójce o kwestię organizacji proponowanego przez PiS referendum ws. imigracji.
Dusza i serce się radują. Ta idea jest cały czas w grze od kiedy Kukiz‘15 zaistniał w polskiej polityce. Jestem przekonany, że te działania wieloletnie w intencji promowania referendum przez Kukiz‘15 to jest jeden ze skutków konsekwencji przy promocji tej instytucji
— powiedział polityk.
Jego zdaniem, ewentualne referendum powinno być rozszerzone o inne pytania.
Bardzo chciałbym, żeby tych pytań było więcej. Dotyczące np. statusu osoby najbliższej, dotyczące stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Tych kwestii, które służą przede wszystkim napędzaniu przez siebie dwóch polskich plemion. Czyli plemienia platformianego i pisowskiego na siebie
— mówił Kukiz.
Wyraził jednak wątpliwość, czy w obecnych uwarunkowaniach politycznych możliwe jest rozszerzenie referendum o inne pytania.
Uchwała Sejmu sprzeciwiająca się unijnemu mechanizmu relokacji
W połowie czerwca Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec propozycji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum.
Liderzy opozycji krytycznie odnieśli się do tej propozycji. Przewodniczący klubu KO Borys Budka ocenił, że Kaczyński w desperacji chwyta się antyimigranckiej brzytwy, a według szefa klubu Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego, prezesowi PiS „pali się grunt pod nogami” i szuka on nowych tematów zastępczych. Negatywnie o postulacie Kaczyńskiego wypowiedzieli się też m.in. przedstawiciele Polski 2050 i PSL.
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział: „Planujemy wybory parlamentarne i referendum ws. relokacji migrantów w tym samym czasie, także po to, by koszty były niższe; przeprowadzenie ich osobno to dodatkowe koszty”.
Paweł Kukiz odniósł się też do kwestii rzezi wołyńskiej.
Mnie jako Polaka w dużej mierze satysfakcjonowała wypowiedź szefa Werchownej Rady Ukrainy, pana Stefańczuka, z tego co pamiętam i ona gdyby była w tym tonie również w Polsce przedstawiona czy to przez prezydentów, czy przez samego Stefańczuka, gdyby on jeszcze raz przyjechał do Polski, przy jakimś pomniku, takie uderzenie się w pierś zostałoby wykonane, a oprócz tego ogłoszone też wznowienie ekshumacji Polaków na Ukrainie, to myślę, że to byłby wspaniały zaczątek prawdziwej przyjaźni polsko-ukraińskiej
— powiedział Kukiz.
tkwl/PAP/”Trójka”
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653544-kukiz-po-wypowiedziach-tuska-tym-powinien-zajac-sie-lekarz