„Nigdy nie kwestionowałem tego, że granica ma być szczelna, że służby mają działać i że to jest hybrydowa agresja Łukaszenki czy Putina. Po to jest opozycja, by popierając bezpieczeństwo, patrzeć rządzącym na ręce” - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Siemoniak, poseł i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
14 października 2021 roku uchwalono w Sejmie ustawę o budowie zabezpieczeń na granicy polsko-białoruskiej. Rozwiązania przewidywały zbudowanie bariery ochraniającej nasz kraj przed przekraczaniem granicy przez nielegalnych imigrantów. Wielkim przeciwnikiem powstania zapory była od początku Platforma Obywatelska, dając temu niejednokrotnie wyraz w przestrzeni publicznej.
Wielki wał, a nie mur planuje PiS
— twierdził niegdyś poseł Jan Grabiec.
Z kolei europoseł KO Janina Ochojska mówiła, że rządzący stracili rozum, proponując tego typu inwestycje na granicy.
Głosowanie opozycji
Jak więc głosowali parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej w tej sprawie?
Myśmy się wstrzymali, o ile dobrze pamiętam
— stwierdził Tomasz Siemoniak, wiceszef PO.
To, jak się okazuje, nie ma pokrycia w rzeczywistości, o czym od razu powiedział prowadząc rozmowę red. Krzysztof Świątek. Wystarczy zresztą zajrzeć do protokołu z głosowań Sejmu, cała partia - poza posłem Bogusławem Sonikiem (dziś już poza PO) głosowała przeciwko budowie zapory na granicy.
Wiceszef Platformy wyjaśniał jednak w Polskim Radiu 24, że zawsze był zwolennikiem działań rządu PiS w tej kwestii mimo, że sejmowe dokumenty świadczą o czymś zupełnie innym.
Występowałem w imieniu klubu, pamiętam swoje wystąpienie. Popieraliśmy wszystkie działania służące ochronie granicy. Czy technika jest w postaci muru, czy drutów, czy jakichś innych dzieci – jest rzeczą wtórną
— oznajmił.
Tłumaczenia Siemoniaka
Siemoniak nie powstrzymał się jednak od wbicia szpili rządowi Prawa i Sprawiedliwości, twierdząc, że zrobili z tego - jego zdaniem - polityczne wydarzenie, a cała sprawa zapory na granicy była rzekomo obliczona na osiągnięcie marketingowego sukcesu.
Nigdy nie kwestionowałem tego, że granica ma być szczelna, że służby mają działać i że to jest hybrydowa agresja Łukaszenki czy Putina. Po to jest opozycja, by popierając bezpieczeństwo, patrzeć rządzącym na ręce
— podkreślił wiceszef Platformy.
CZYTAJ TEŻ:
pn/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653401-siemoniak-kreci-co-do-glosowania-po-ws-zapory-na-granicy