Największe media w Polsce nie przejęły się sprawą zamieszek, które wybuchły na francuskich ulicach. W sieci pojawiła się fala komentarzy w tej sprawie.
Kwestię ograniczonej ekspozycji treści dot. zamieszek na ulicach francuskich miast poruszyli m.in. Tomasz Wróblewski i Krzysztof Bosak.
Na całym świecie wszystkie portale i gazety szczegółowo informują o walkach i pożarach we Francji na pierwszym miejscu. Nasze portale lewicowe milczą. Włączam Tok FM wiadomości, ani słowa, natomiast potem program jak to media tradycyjne tracą zaufanie społeczne. No ciekawe dlaczego?
Nie wierzyłem, ale zajrzałem i rzeczywiście! W promowanych tekstach na wp i Onet w ogóle nie ma tematu rebelii we Francji, na TVN24 na 5. miejscu jest łzawy tekst o zabitym chłopaku i informacja, że rada muzułmanów we Francji wzywa do zachowania spokoju. Niewiarygodne!
Reakcja w sieci
Do sprawy odnieśli się też inni użytkownicy popularnego portalu.
Wolne i niezależne media
Ale jak to? A wolne media?
Tak działa propaganda w Polsce.
W założeniach „wolne media”, a w rzeczywistości lewacka cenzura.
Tak jest ze wieloma informacjami. W zeszłym tyg popis dał Weber, wp i onet milczały na ten temat. To nazywa się CENZURA. Tylko nie administracyjna a mentalna. No chyba, że dziennikarze chcą, a redakcja zabrania. Co ja mówię….”dziennikarze”….
Zero zaskoczenia.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653045-media-a-francja-fala-komentarzy-cenzura-propaganda