„Nie trzeba być wielkim ekspertem, ani socjologiem, by stwierdzić, że coś się w tych tabelkach mocno nie zgadzało” - powiedział w nagraniu zamieszczonym na Twitterze Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050, nazywając sondaż obywatelski „szantażem”.

„GW” nawołuje do jednej listy

Z sondażu obywatelskiego opublikowanego przez „Gazetę Wyborczą” wynika, że tylko wspólna lista daje opozycji szanse na pokonanie PiS. Taki wariant oznacza jednak duży wzrost poparcia dla Konfederacji. Zdaniem Jarosława Kurskiego, wicenaczelnego „Wyborczej”, Trzecia Droga i Lewica mogą nie wejść do Sejmu. Kurski narzekał też, że opozycja nie bierze na poważnie wyników badania, ale ludzi nie obchodzą konflikty wewnątrz opozycji tylko… jedna lista.

CZYTAJ TAKŻE:

— Histeryczny tekst Kurskiego o jednej liście: Zamiast trzeciej drogi będzie trzecia kadencja PiS. Nie ma już czasu. „Pull up”, „terrain ahead”

— Kompromitacja „GW”! Politycy, dziennikarze i komentatorzy nie zostawiają suchej nitki na jej sondażu. „To są jakieś kpiny”

— Histeryczny tekst Kurskiego o jednej liście: Zamiast trzeciej drogi będzie trzecia kadencja PiS. Nie ma już czasu. „Pull up”, „terrain ahead”

— „GW” publikuje badanie ws. wspólnego startu opozycji. Już rodzą się wątpliwości! Prezes OGB: Szantaż dla niepoznaki nazywany sondażem

Kobosko: „Szantaż”, a nie sondaż obywatelski

Wiceszef partii Hołowni Polska 2050 Michał Kobosko w nagraniu zamieszczonym w sieci wskazał, że „GW” chce wymusić na mniejszych graczach, aby podporządkowali się Donaldowi Tuskowi.

„Gazeta Wyborcza”, jak gdyby nigdy nic, kontynuuje swoją ofensywę pod hasłem jedna lista. Wczoraj opublikowane zostało drugie wydanie szantażu, przepraszam, sondażu obywatelskiego. Nie trzeba być wielkim ekspertem, ani socjologiem, by stwierdzić, że coś się w tych tabelkach mocno nie zgadzało

— mówił Kobosko.

Dodał, że wyniki sondażu rozjechały się z celem, dla którego „GW” zamówiła badanie.

Trzeba było podrasować sposób podliczania słupków procentowych na mandaty. I tak „Wyborczej” wyszło, że w scenariuszu zjednoczenia opozycji, nasze cztery partie razem osiągną aż 232 mandaty – zaledwie o jeden więcej od większości. W sumie oszałamiający to wynik

— powiedział polityk.

Kobosko odniósł się też do tekstu Jarosława Kurskiego, który chce, by opozycja zjednoczyła się pod wodzą Tuska. Poinformował, że Trzeciej Drodze chodzi o wygranie wyborów i stworzenie „ stabilnego, wewnętrznie spójnego rządu, który będzie wiedział, co ma robić”.

Przedstawiamy nasze konkretne propozycje, jesteśmy gotowi do rozmowy z innymi partiami opozycyjnymi o tym, czym trzeba się będzie zająć w pierwszej kolejności. Chcielibyśmy, żeby wszystkie partie opozycyjne myślały i planowały podobne działania. Na razie spory w obozie demokratycznym oraz składane – nie przez nas – propozycje rozdawnictwa, przyniosły taki efekt, że mocno wzrosła w sondażach Konfederacja – najbardziej ponura i zakłamana oferta dla polskich wyborców

– stwierdził Michał Kobosko.

WKT/TT