Jest to ciekawa inicjatywa. Takiej sytuacji jeszcze chyba nie było w żadnym kraju po II wojnie światowej. Warto się przyglądać, jaki będzie skutek tych starań - podkreślił w PR24 wiceminister kultury Jarosław Sellin odnosząc się do pozwów przeciwko dwóm niemieckim koncernom o odszkodowania dla polskich ofiar II wojny światowej. O tej sprawie pisał m.in. portal wPolityce.pl.
We wtorek w Centrum Prasowym PAP odbyła się konferencja prasowa Fundacji Odszkodowań Wojennych Obrońcy - Obrońcom. W jej trakcie adwokat dr Monika Brzozowska-Pasieka, prezes fundacji Obrońcy-Obrońcom oraz radca prawny Jerzy Pasieka poinformowali, że w imieniu polskich ofiar II wojny światowej fundacja złożyli w Sądzie Okręgowym w Krakowie dwa pozwy przeciwko dwóm niemieckim koncernom, a powodami są spadkobiercy ofiar II wojny światowej.
Łączna kwota w tych dwóch sprawach, której ofiary domagają się od niemieckich koncernów to ponad dziewiętnaście milionów złotych.
Jest to ciekawa inicjatywa i precedensowa. W imię szkód, które ponieśli konkretni obywatele kancelaria prawna postanowiła pozwać nie państwo niemieckie, tylko konkretne firmy, które wykorzystywały niewolniczą pracę w czasie II wojny światowej polskich obywateli i czerpały z tego konkretne zyski. Te firmy mają pewną ciągłość instytucjonalną, a nawet nazewniczą
— powiedział w Polskim Radiu 24 Jarosław Sellin odnosząc się do tych pozwów.
W jego ocenie takiej sytuacji jeszcze „chyba nie było w żadnym kraju po II wojnie światowej”.
„Warto się temu przyglądać, jaki będzie skutek tych starań”
Warto się temu przyglądać, jaki będzie skutek tych starań
— zaznaczył.
Myślę, że one są perspektywiczne, bo rzeczywiście ta ciągłość prawna konkretnych niemieckich firm, które straszliwie wykorzystywały robotników przymusowych i właściwie współuczestniczyły w zbrodniach niemieckich w czasie II wojny światowej nigdy nie były w ten sposób rozliczane prawnie za to ludziom uczyniły
— zauważył.
Podczas rozmowy w PR24 wiceminister kultury został również zapytany o odzyskiwanie dzieł sztuki, które zostały zrabowane podczas II wojny światowej.
Jesteśmy coraz bardziej skuteczni. W ostatnich ośmiu latach odzyskaliśmy ponad 700 dzieł. Powołaliśmy też specjalny departament, który wyłącznie tym się zajmuje
— podkreślił.
Ale skala strat z czasów II wojny światowej jest potężna. Mamy w bazie rekordów dzieł, których poszukujemy jest 67 tysięcy obiektów. Dzisiaj prowadzimy w 15 krajach 150 wniosków restytucyjnych
— dodał Jarosław Sellin.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Polacy pozywają dwie niemieckie firmy współpracujące z reżimem III Rzeszy! Domagają się łącznie ponad 19 mln zł
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651658-pozwy-przeciwko-niemieckim-firmom-sellinciekawa-inicjatywa