W kawiarni „Czytelnik” doszło do przypadkowego spotkania polityków PO - m.in. Sławomira Nitrasa i Rafała Trzaskowskiego - z ministrem w KPRM Michałem Dworczykiem. Sympatyczne zdjęcia z tego wydarzenia, które trafiły do sieci, wywołały falę oburzenia ze strony zagorzałych zwolenników opozycji. Portal wPolityce.pl poznał kulisy całej sytuacji.

Dziś rano wszedłem do kawiarni „Czytelnik”, w której byłem umówiony ze znajomym. Już w środku zorientowałem się, że cała kawiarnia jest wynajęta przez KO

— relacjonuje sytuację w rozmowie z portalem wPolityce.pl Michał Dworczyk.

Będący w środku politycy Platformy Obywatelskiej byli tym spotkaniem tak samo zaskoczeni jak ja. Okazało się, że nie zauważyłem kartki z napisem, że kawiarnia jest wynajęta. Przeprosiłem za zamieszanie i wyszedłem

— dodaje minister. Spotkanie polityków KO z dziennikarzami było poświęcone kolejnej edycji Campusu Polska Przyszłości. To właśnie obecni na miejscu dziennikarze wrzucili do mediów społecznościowych zdjęcia, które wywołały falę komentarzy w sieci.

Michał Dworczyk w odpowiedzi na pytanie wPolityce.pl zaznacza, że nie zjawi się na tegorocznej edycji Campusu Polska Przyszłości.

Jak widać, cała historia jest tu prozaiczna, chociaż wśród niektórych wywołała duże emocje.

not. as

CZYTAJ TAKŻE: Sympatyczne spotkanie Dworczyka i Nitrasa. Furia „Silnych razem”: „Nie na to się umawialiśmy na marszu”; „Jak mamy wierzyć, że rozliczycie kumpli?”