Wielu konserwatywnych wyborców z niedowierzaniem patrzyło na marsz, w którym obywatele z różnych krańców Polski szli dla takiej postaci jak Donald Tusk i wierzyli, że bronią demokracji przed dyktatorem Jarosławem Kaczyńskim.
W promocję marszu w bezprecedensowy sposób zaangażowały się opozycyjne media, zwłaszcza TVN. Być może to dlatego większość maszerujących była w wieku „telewizyjnym” czyli pięćdziesiąt plus. Ale wzmiankować, że „Fakty TVN” zachęcały do marszu Tuska to za mało - one stworzyły natchnioną epopeję, w której złe moce zalewają kraj, domniemany obrońca (Andrzej Duda) ulega pod naporem złowrogiego Kaczyńskiego (i podpisuje ustawę), ale jest on, Gandalf Biały, który w swej białej koszuli z dachu warszawskiego budynku pokazuje widzom świetlanom przyszłość. Donald Tusk był pokazywany np. poprzez własne materiały na Tik Toku.
Manicheizm w naszej debacie publicznej to jedno, tutaj naprawdę różni Strzembosze czy Zimmermany wręcz wyzywały głowę państwa, ale też estetyka tej propagandy pozwalała odbiorcom poczuć się jak krzyżowcy. Dzień w dzień, godzina w godzinę dudniło w potężnym medium o zagranicznym kapitale, że trzeba iść na marsz bronić Donalda Tuska. Trudno znaleźć bardziej łopatologiczny przekaz. Ci, którzy potępiają telewizję publiczną za jednostronność, nie mogą uczciwie odmówić skrajnej stronniczości stacji z Wiertniczej.
Znane są zarzuty wobec TVP INFO, mniej przebijają się analogiczne zarzuty do stacji prywatnej, która przecież popierając konkretne partie polityczne, realizuje swoje interesy. Jest oczywiście kilka różnic. Jedna to taka, że TVP INFO ma wymienialną władzę, a wpływ na przekaz telewizyjny mają wyborcy głosujący co 4 lata na swoich posłów. Przekaz TVN jest formułowany przez hermetyczną grupę, której nie wybiera nikt, a sama stacja powstała przecież już w założeniach Jerzego Urbana czy w podpisach tłumaczki sowieckiego ministra spraw zagranicznych Andrieja Gromyki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jerzego Urbana tworzenie założyciela TVN
Tłumaczka sowieckiego ministra zakładała TVN? Wstrząsające odkrycie TVP INFO
Polskie społeczeństwo jest nadal urabiane przez te same siły, które już nieraz pchały wyborców do wybierania fatalnej władzy. Tyle jednak zasługi PiSu, że w obecnych narracjach obowiązkowo pojawia się propaństwowy akcent, choćby tylko w warstwie symbolicznej. Widać to było dziś w biało-czerwonych flagach - dobrze, że i Tuskowcy potrafią z takimi wyjść na ulice.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/649391-dlaczego-wiekszosc-uczestnikow-marszu-byla-w-wieku-50-plus