Profesor Jan Grabowski miał wygłosić wykład pod tendencyjnym tytułem „Polski (narastający) problem z historią Holokaustu”. Spotkanie odbyło się w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie. Na trudno dostępne spotkanie dostało się grono historyków, którzy chcieli stworzyć okazję do zadania Grabowskiemu pytań o tyle kłopotliwych, że po prostu merytorycznych. Grabowski ma spore luki w metodologii badawczej, co wykazywali mu już m.in. Piotr Gontarczyk, Tomasz Domański czy Bogdan Musiał. Środowisko Grabowskiego i Engelking unika jednak otwartej dyskusji - teraz pojawiła się możliwość wykazania błędów finansowanego przez Niemcy badacza Holokaustu.
Tendencyjna teza wystąpienia miała pokazać, że Polacy pod boguojczyźnianym patriotyzmem nie chcą przyjąć do wiadomości jego rzekomo rewolucyjnych i rzetelnych odkryć. Strona polska przygotowała więc merytoryczny odpór - jedna z takich akcji już pozbawiła Grabowskiego miejsca w Centrum Badań nad Holokaustem. Na wykład nie wszystkich wpuszczono - niejasne zasady rejestracji na wydarzenie pozwoliły organizatorom zrobić selekcję. Ale polscy historycy dostali się do środka. Wszedł też Grzegorz Braun powołując się na możliwość przeprowadzenia interwencji poselskiej. I plan zaszachowania Grabowskiego został rozbity w pył - poseł Konfederacji wraz z ekipą przerwali wykład, zaczęli rzucać się i uszkodzili sprzęt nagłaśniający.
W XVIII wieku takie zadymy sponsorował rosyjski ambasador Repnin - by w imię patriotyzmu jakiś mówca perorował tak, by zakrzyczeć spokojne i przemyślane działania polityczne. Nic prostszego pod słońcem. „Widziałem, jak między ludźmi, Ten się urządza najtaniej, Jak poklask zdobywa i rentę, Kto krzyczy, iż żyje dla Niej” - pisał o takich obrońcach Ojczyzny jak Kasprowicz.
Rosyjskie media już opisują Grzegorza Brauna. Niemiecki Instytu Historyczny zyskał potwierdzenie dla swojej tendencyjnej tezy o „narastających problemach Polaków z Holokaustem”. Słaby merytorycznie Grabowski byłby łatwy do rozgromienia. A tak to przeszedł do mniejszej sali z mniejszym gronem słuchaczy - bez polskich historyków i bez prowokatorów. Naiwni Polacy mogą przyklasnąć taniej awanturze, kibicując akcjom, które uderzają w nich samych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/648831-drugie-dno-zadymy-brauna-na-wykladzie-grabowskiego