Podczas spotkania z Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim głos zabrał działacz opozycji antykomunistycznej z czasów PRL. Ryszard Majdzik mówił o dacie 4 czerwca.
Gdy Majdzik zabrał głos, Donald Tusk przekonywał, że nie zostałby wpuszczony na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. Majdzik odparł, że miał też problem z wejście na to spotkanie. Następnie zwrócił uwagę na datę 4 czerwca i zapowiadany przez Tuska marsz.
4 czerwca to piękna data. Właśnie dla was, dla waszego środowiska. Bo moja rodzina, mój śp. ojciec, wielu Polaków, miliony tych, którzy walczyli o „Solidarność”, o wolną Polskę, walczyli o średnią warstwę społeczną. To nie kto inny, tylko wy 4 czerwca żeście zdradzili Polskę, to była zdrada Polski. Bo wyście poszli w układy z komunistami i komuniści spadli na cztery łapy
– powiedział.
Przypomniał też niektóre negatywne konsekwencje transformacji w Polsce. Mówił też o nazwach ulic w Warszawie i działaniach Rafała Trzaskowskiego.
Jak się państwo czujecie w takim dniu, gdy wtedy dokonywała się kradzież majątku narodowego, pomoc ubekom i czy dalej jesteście za tym, by wspierać takich Mazgułów? Będziecie z ubekami czy z Polakami? Bo mówicie o patriotyzmie. Pan Trzaskowski też mówi o patriotyzmie, a ulice w Warszawie z nazw patriotów polskich zmienia na komunistyczne
– stwierdził.
Manipulacyjna reakcja Tuska
W odpowiedzi na słowa Ryszarda Majdzika, Tusk przekonywał, że zna swojego rozmówcę i powiedział.
Panie Majdzik, ja pana znam i niejedną anegdotę mógłbym opowiedzieć. Ale gdyby pan chciał mieć spotkanie, to mógłby pan halę wynająć i przyjdzie dużo ludzi. Ale trzeba dać głos również innym
– powiedział.
Następnie próbował przekonywać, że słowa Majdzika dotyczą… Jarosława Kaczyńskiego.
Szczęśliwie dokonywałem pewnych wyborów w życiu. Mnie proszę nie uczyć historii, jak i gdzie powstawała „Solidarność”. Proszę mi nie opowiadać bajek nt. Okrągłego Stołu i i 4 czerwca. Ja przy Okrągłym Stole i w Magdalence nie siedziałem, a liderzy PiS-u jak najbardziej. To nie jest takie częste, żebym chciał brać w obronę Jarosława Kaczyńskiego. Ale wtedy ktoś zarzuca mu zdradę, wyprzedaż majątku narodowego, cały ten zestaw epitetów (…) to mimo wszystko nawet Jarosława Kaczyńskiego muszą brać w obronę. 4 czerwca w wyborach Jarosław Kaczyński był kandydatem, a jak Bogdanowi Borusewiczowi odmówiłem kandydowania, bo byłem za bardzo radykalny w swych poglądach. Historia jest trochę bardziej skomplikowana niż się panu wydaje
– mówił.
Ryszard Majdzik w latach 80. był organizatorem wielu protestów i głodówek. Wielokrotnie aresztowany przez władzę komunistyczną. Działalności społecznej nie porzucił też po 1989 roku. Był jednym z uczestników protestu głodowego w obronie lekcji historii w szkołach za rządów Platformy Obywatelskiej.
mly/Facebook/PlatformaObywatelska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/646683-majdzik-do-tuska-bedziecie-z-ubekami-czy-z-polakami