Były prezes partii KORWiN postanowił przypomnieć o sobie i zszokować odbiorców swoich twitterowych wpisów sugerując, że po wygranej z Rosją Ukraina zwróciłaby się przeciwko Polsce żądając Chełma, Przemyśla i Tarnowa.
Janusz Korwin-Mikke wypuścił na swoim twitterowym koncie wpis, w którym postraszył Polaków rewizjonizmem ukraińskim.
Ten, kto myśli, że po wygranej z Rosją Ukraina nie zwróciłaby się przeciwko Polsce żądając Chełma, Przemyśla i Tarnowa - ten popełnia błąd Stalina, który był pewny, że po wygranej z Francją i Anglią III Rzesza nie zwróci się przeciwko ZSRS, który przecież tak jej podczas tej wojny pomagał!
— napisał.
Były prezes partii KORWiN nie rozwinął swojej myśli. Należy się jednak domyślać, że odnosił się do trudnej historii pogranicza polsko-ukraińskiego, w której m.in. Chełm należał do Rusi Kijowskiej, później Halicko-Włodzimierskiej, zaś w XIII wieku stał się głównym ośrodkiem Księstwa Halicko-Włodzimierskiego. Z tego też powodu na Ukrainie spotyka się twierdzenia, że Chełmszczyzna jest „ukradzioną Ukraińcom ojczyzną”.
Fobie i uprzedzenia Janusza Korwina-Mikkego wobec Ukrainy są powszechnie znane. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że mentalnie zatrzymał się w bardzo dalekiej przeszłości. Ukraina to nie III Rzesza, a Polska to nie ZSRR. Walcząca o swoje być albo nie być Ukraina potrzebuje Polski i traktuje nas jak najlepszego przyjaciela.
CZYTAJ TAKŻE: To oficjalne stanowisko Konfederacji?! Korwin-Mikke znów szokuje: Nie boję się Niemców prorosyjskich, tylko proukraińskich
rdm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/646397-korwin-mikke-wygrana-ukraina-zazadalaby-polskich-miast