„PiS kradnie nam Unię we współpracy z Putinem” - padło poważne oskarżenie w mediach społecznościowych. Czy napisał to jakiś polityk Platformy? A może europoseł lewicy? Otóż nie. Takie hasła rzuca w mediach społecznościowych nieco już zapomniany Mateusz Kijowski, sprawiając tym samym, że są bardziej śmieszne, niż poważne.
2 maja KOD miało w Warszawie swoje małe święto. Otóż przy ulicy Szaserów w Warszawie odsłonięto mural „KONSTYTUCJA”, a sam Donald Tusk dziękował przedstawicielom Komitetu Obrony Demokracji.
A co słychać u byłego lidera tejże grupy? Mateusz Kijowski, dawno niewidziany, nadal jest aktywny w mediach społecznościowych, dzieląc się swoimi groteskowymi hasłami. Przykład poniżej.
„PiS kradnie nam Unię…”
Dziennikarz Polskiego Radia podzielił się na Twitterze swoimi przemyśleniami nt. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Pamiętam, że jako młody chłopak biegałem z flagami unijnymi i namawiałem do głosowania „za”. Wtedy w Łodzi punktem,gdzie koncentrowało się „życie unijne” było biuro prof.Jacka Saryusz-Wolskiego. Dziś po latach zarówno ja jak i On czujemy, że ktoś nam Unię kradnie. Nasze marzenia
— czytamy.
Niespodziewanie na ten wpis odpowiedział… nieco zapomniany Mateusz Kijowski.
PiS kradnie nam Unię we współpracy z Putinem
— napisał były lider KOD.
Kijowsiemu nie spodobała się także uwaga dziennikarza: „Słowo ‘kradnie’ w Pana ustach brzmi znacząco xDDDDD”.
Jeżeli ma Pan coś w tej sprawie do powiedzenia, niech się Pan zgłosi do prokuratury w Świdnicy. Jeżeli tylko powtarza Pan kłamstwa innych, niech Pan przestanie się ośmieszać
— dodał były lider KOD.
Wywody Kijowskiego
Co ciekawe, to tej „śmiałości” w szafowaniu oskarżeniami nie brakuje, ale Kijowskiemu. Swoje wywody o rzekomych prorosyjskich grupach w Polsce (wyraźnie łącząc je w absurdalny sposób z rządzącymi) zamieścił także na FB.
19 rocznica przyjęcia Polski do Unii Europejskiej. Ile jeszcze wytrzymamy? W 1918 roku Polska odzyskała niepodległość po 123 latach jej braku. W listopadzie 1938 obchodziła 20 rocznicę. Do 21 rocznicy nie dotrzymała. (…) Rosja nadal aktywnie pracuje nad wybiciem nas ze ścieżki rozwoju i dobrobytu. Pomaga jej w tym silna agentura umieszczona w partiach i środowiskach politycznych. Coraz częściej to, co najlepszego spotkało Polskę w ostatnich kilkuset latach jest określane przez agentów jako zagrożenie dla suwerenności i niepodległości. Jedna z partii nawet zmieniła nazwę z „solidarna” na „suwerenna”, żeby wzmocnić siłę swojego antypolskiego przekazu (…) Nawet, jeżeli agenci rosyjscy ponownie wygrają wybory, do dwudziestej rocznicy naszego członkostwa w UE pewnie dotrwamy.
— czytamy.
Afera fakturowa i ponowny proces
Przypomnijmy, że do rychłego końca zbliża się ponowny proces w sprawie tzw. afery fakturowej w Komitecie Obrony Demokracji. Były szef tego stowarzyszenia Mateusz Kijowski, oskarżony o poświadczenie nieprawdy w fakturach za obsługę informatyczną, może usłyszeć wyrok na najbliższej rozprawie w czerwcu.
Były lider KOD zasiada na ławie oskarżonych w pruszkowskim sądzie rejonowym po raz drugi w tej samej sprawie. Ponad dwa i pół roku temu, we wrześniu 2020 r. sąd rejonowy uznał Kijowskiego winnym poświadczenia nieprawdy w siedmiu fakturach za obsługę informatyczną komitetu i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 5 tys. zł grzywny. Po apelacji Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił ten wyrok i przekazał go do ponownego rozpatrzenia przez pruszkowski sąd. Proces ruszył ponownie w grudniu 2021 r.
Sprawa nieprawidłowości w rozliczaniu finansowym stowarzyszenia uważana była za punkt zwrotny w dziejach bardzo popularnego niegdyś ruchu. Faktury byłego lidera KOD doprowadziły do kryzysu i marginalizacji komitetu.
Czy Mateusz Kijowski naprawdę nie widzi, że w jego wykonaniu takie górnolotne hasła o Polsce, czy oskarżenia agentach Putina, mogą wzbudzić co najwyżej uśmiech politowania?
CZYTAJ TAKŻE:
— Sąd uchylił wyrok w sprawie Kijowskiego! „Afera fakturowa” w KOD wróci na wokandę. Co dalej z
olnk/Twitter/Facebook/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644920-smieszne-wywody-kijowskiego-pisze-o-pis-i-putinie