Na targach książki w Lipsku w sobotę była kanclerz Niemiec Angela Merkel przez prawie dwie godziny w wywiadzie dla tygodnika „Die Zeit” broniła swojej polityki wobec Rosji i decyzji dotyczących polityki energetycznej, które doprowadziły Niemcy do uzależnienia od dostaw rosyjskiego gazu. _ Jeśli nie można naprawić błędów przeszłości, lepiej po prostu przestać się tłumaczyć i zachęcać agresora - oświadczył w odpowiedzi Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Merkel: droższy o jedną trzecią droższy LNG, czy tańszy rosyjski gaz?
Wolałabym importować gaz z Wielkiej Brytanii i Norwegii, jak to robiliśmy kiedyś, oraz z Holandii. Ale nie było to już dostępne. Dla nas pytanie brzmiało: droższy LNG, o jedną trzecią droższy, czy tańszy rosyjski gaz
— mówiła Angela Merkel w prawie dwugodzinnej rozmowie z redaktorem naczelnym tygodnika „Die Zeit” Giovannim di Lorenzo, cytowana przez portal dziennika „Die Welt”.
„Próbowałam zapobiec rosyjskiej agresji na Ukrainę”
Odnosząc się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę była kanclerz oznajmiła:
W swoim czasie, za pomocą tego, co miałam do dyspozycji, próbowałam zapobiec tej sytuacji. To, że mi się nie udało, nie jest moim zdaniem dowodem na to, że nie należało próbować.
Zapytana, jak można zakończyć rosyjską inwazję, Merkel wezwała do otwartych debat.
Byłoby dla mnie ważne (…), abyśmy nie ograniczali zbytnio naszego myślenia
— powiedziała.
Jeśli ktoś taki jak Wolfgang Ischinger, były szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, mówił, że trzeba też pomyśleć o negocjacjach w pewnym momencie, to nie należy go od razu zakrzykiwać
— dodała.
Była kanclerz pracuje obecnie nad książką, w której ma opisać 16 lat sprawowania władzy w Niemczech.
Ukraińska odpowiedź na słowa Merkel
Była kanclerz Merkel, która całkowicie uzależniła Europę od rosyjskich nośników energii, tłumaczy się: „Zrobiłam wszystko, żeby Rosja nie zaczęła wojny i dlatego otrzymałam… rosyjski tani gaz”. Fantastycznie. Bo wojna się nie zaczęła, prawda?
— napisał Podolak na Twitterze.
Podolak do Merkel: Negocjacje w sprawie czego? Znowu w sprawie taniego gazu od Rosji?
Dalej autor mińsko-normandzkiego formatu kontynuuje: „Trzeba myśleć o negocjacjach, nie wszyscy opowiadający się za pokojem myślą po putinowsku”. Jedno pytanie: negocjacje w sprawie czego? Znowu w sprawie taniego gazu od Rosji? Ale czy musi to być kosztem zniszczonych terytoriów Ukrainy i setek tysięcy niewinnych ukraińskich istnień ludzkich?
— podkreślił doradca prezydenta.
„I z kim winniśmy negocjować?”
I najważniejsze (pytanie): z kim? Z oficjalnie uznanymi międzynarodowymi wojennymi zbrodniarzami? Czy po 430 dniach brutalnej wojny można tak gardzić wolnością, tak jawnie nie zauważać rosyjskich masowych zabójstw i tak otwarcie nienawidzić prawa Ukrainy do samoobrony?
— zapytał Podolak.
„Lepiej po prostu przestać się tłumaczyć”
Jeśli nie można naprawić błędów przeszłości, lepiej po prostu przestać się tłumaczyć i zachęcać agresora
— zaapelował doradca Zełenskiego.
Jak pisze portal RBK-Ukraina, Podolak skomentował wypowiedź Merkel, cytowaną przez portal dziennika „Die Welt”.
CZYTAJ TAKŻE:
— Kolejny order dla Angeli Merkel. Pytanie pozostaje to samo: za co właściwie?
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644759-merkel-broni-swojej-polityki-ws-rosji-ukraina-odpowiada