„Działania podejmowane dziś przez władze Warszawy wynikają bezpośrednio z orzeczenia sądowego dotyczącego nielegalnie zajmowanego budynku w mieście. Rosja do dziś nie zareagowała na sądowe rozstrzygnięcie dotyczące nieruchomości” - podkreślił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn, komentując dla wPolityce.pl przejęcie budynku rosyjskiej szkoły średniej.
Działania podejmowane przez polski samorząd mają na celu egzekucję orzeczenia sądowego w tej sprawie. Rosja rości sobie prawo do kontynuowania działań nielegalnych i chce dalej zajmować bezprawnie budynek, który już dawno powinna opuścić. Rosyjska ambasada działa niczym dziki lokator, który zajmuje budynek wbrew woli właściciela i wbrew orzeczeniu sądu
— wytłumaczył Stanisław Żaryn.
Moskwa po raz kolejny liczy na akceptację przez Polskę jej bezprawnych działań. Podejmowane przez Warszawę czynności służą przywróceniu stanu zgodnego z prawem. Nie może być zgody na przejście do porządku dziennego nad bezprawnym zajmowaniem przez Rosję nieruchomości w Warszawie
— dodał.
Rosja już uruchomiła aparat propagandowy atakując Polskę i zapowiadając zemstę za nasze działania. Ambasador Rosji wykorzystuje do tego kłamstwo, oskarżając Polskę o łamanie prawa międzynarodowego. Tymczasem, co trzeba podkreślać, budynek, o którym mowa, nie jest budynkiem o statusie dyplomatycznym, o czym Andrejew na pewno wie. Należy się spodziewać podobnych ataków na Polskę przy pomocy kłamliwych tez
— ocenił pełnomocnik rządu.
Chowanie głowy w piasek i udawanie, że Rosja nie łamie prawa i zasad świata cywilizowanego nie przynosi żadnych rezultatów - Rosję to tylko napędza. Dziś widać, że rości sobie prawo, by łamać wszystkie prawa i zasady życia międzynarodowego jednocześnie nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Na to zgody być nie może - zgoda taka prowadzi do dramatycznych skutków. Uległość napędza agresora
— podkreślił Stanisław Żaryn w komentarzu dla portalu wPolityce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644680-tylko-u-nas-zaryn-ambasada-fr-dziala-niczym-dziki-lokator