Film Marcin Tulickiego „Ich człowiek w Brukseli” wyemitowany na antenie TVP Info stał się głównym tematem debaty z udziałem prof. Henryka Domańskiego (PAN), Jacka Karnowskiego („Sieci”, wPolityce.pl) i Tomasza Sakiewicza („Gazeta Polska”). Komentatorzy zwracali uwagę na uległą politykę wobec Niemiec, jaką prezentował Donald Tusk, a także zmienność poglądów lidera PO.
Tusk postawił na agresją w polityce, podzielił społeczeństwo
— zauważył Tomasz Sakiewicz.
Bolesna przegrana
Podkreśliłbym znaczenie porażki [Donalda Tuska] z Lechem Kaczyńskim, której się nie spodziewał. Nie docenił niebywałej zdolności Lecha Kaczyńskiego do znalezienia wspólnego języka z większością społeczeństwa, mimo niesprzyjającej sytuacji medialnej
— powiedział Jacek Karnowski.
Niebawem rozpoczął się proces politycznego mordowania sojuszników. (…) Odpadli wszyscy, którzy mu zagrażali. Podczas afery Rywina przybrał szatkę radykała, atakował PiS z perspektywy prawicowca. (…) Tusk znowu dużo obiecuje - to maska. To człowiek, który z niebywałą łatwością przybiera maski - solidarnościowca, liberała, konserwatysty. (…) Tam nic nie jest prawdziwe. Tam wszystko jest dobrane, żeby zwieść, zarobić głosy
— przypomniał.
Tusk trochę się powtarza. Powtarza kampanię z lat 2005-2007, nawet spoty są podobne. (…) Myślę, że wystarczy pamiętać, jak wyglądały lata 2005-2007, żeby wiedzieć, co się zdarzy
— zauważył Jacek Karnowski.
Prof. Henryk Domański nawiązał do słów redaktora naczelnego „Sieci”.
Całkowicie zgadzam się z tym, co powiedział pan redaktor. To mankament Donalda Tuska - on się nie potrafi od tego wyzwolić. Nie potrafi się dostosować
— zaznaczył socjolog.
Trochę trudno mi uwierzyć, że uda się zneutralizować dominację [ideologiczną] PO. Chodzi m.in. o nadreprezentację inteligencji w elektoracie PO. Większość społeczeństwa widzi, na czym polegała polityka Donalda Tuska i widzi, że politycy PiS sprawdzili się
— podkreślił.
Czy Donald Tusk, gdyby został premierem, wszedłby w jakiś nowy tor? Raczej nie
— dodał.
Rola Polski
Komentatorzy zwrócili uwagę, jak rolę Polski w UE postrzega Tusk.
Polska jest zbyt silnym państwem, by wpisać się w kompetencję Mitteleuropy. (…) Polska jest za dużym krajem, a jak dotąd była za słaba, żeby być w tej I lidze
— powiedział Jacek Karnowski.
Donald Tusk zgodził się z koncepcją Angeli Merkel: trzeba przyciąć, niech tu będzie bieda. (…) Tusk widział Polskę małą i taką chciał ją uczynić. (…) On potrafił mówić o Polsce, jak to lubi Polaków. (…) Ale w istocie on nie ma w sobie afirmacji polskości, wiary, że Polska zasługuje na przyzwoite miejsce w Europie. Wyrażał pogląd, że tam na Zachodzie są Europejczycy, a my dostosujemy ten kraj, w taki sposób, żeby tym wielkim nie przeszkadzał
— mówił publicysta wPolityce.pl.
On podporządkowywał wszystko swojej ambicji. Doszedł do wniosku, że trzeba wspierać Niemcy - być może jego pochodzenie miało tu znaczenie
— zauważył prof. Domański.
To pewna zaściankowość intelektualna. To lizanie Zachodu zza szyby
— zwrócił uwagę Jacek Karnowski.
On zachowuje się tak, jakby nie rozumiał realnego Zachodu - siły kapitału, znaczenia sprawności państwa, tożsamości i dobrze rozumianej pewności siebie
— podkreślił.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644636-goraca-dyskusja-o-filmie-ich-czlowiek-w-brukseli