Chcemy przekonać wyborców że warto jest zachować ciągłość władzy. To, co zbudowaliśmy przez osiem lat, naszą wielką politykę społeczną, politykę inwestycji w każdym zakątku Polski, to wszystko można zniszczyć w osiem miesięcy - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Liderzy Polski 2050 Szymon Hołownia i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w czwartek poinformowali o podjęciu decyzji odnośnie wspólnego startu w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Morawiecki w piątek pytany o to jak odbiera tę decyzję powiedział, że do konkurentów politycznych odnosi się „z szacunkiem i respektem, ponieważ każdy oczywiście walczy na scenie politycznej o przekonanie Polaków”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zaznaczył, że wierzy w to, iż program PiS i jego wiarygodność przekona Polaków do oddania głosu na jego formację.
Ruszam dzisiaj w trasę pod hasłem „Polska jest Jedna”, ponieważ to my chcemy przekonać wyborców do tego, że warto jest zachować ciągłość władzy, że to, co zbudowaliśmy przez osiem lat, naszą wielką politykę społeczną, naszą politykę inwestycji w każdym zakątku Polski, że to wszystko można zniszczyć w osiem miesięcy
— powiedział szef rządu.
Premier ocenił, że jeśli do władzy powróci Platforma Obywatelska, to będzie ona realizować zadania np. w ministerstwie finansów tak jak wcześniej, co - jak mówił - skończyło się „wzrostem luki VAT i CIT rok po roku”.
Dlatego chcemy przekonywać Polaków faktami, czynami, które przekonują i mam nadzieję przekonają Polaków
— powiedział Morawiecki.
Znaczenie Polski lokalnej
My dostrzegliśmy Polskę lokalną. Cały czas w nią inwestujemy. Podnosimy szanse rozwoju nie tylko w wielkich ośrodkach - oświadczył w piątek premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział, że politycy PiS wyruszają w trasę przedwyborczą, aby m.in. wsłuchiwać się w głosy Polaków.
W piątek premier w ramach akcji „Polska jest jedna - Inwestycje lokalne” odwiedzi województwo mazowieckie oraz łódzkie. Przed wyjazdem szef polskiego rządu podczas konferencji prasowej podkreślił wagę inwestycji lokalnych.
Rządy PiS opłacają się Polakom. Na naszej trasie pokazujemy dziesiątki tysięcy inwestycji, które wykonujemy i wykonaliśmy. Potwierdzamy tym także naszą wiarygodność, bo słowa brzmią, a czyny przekonują. Chcemy Polaków przekonywać tym, co już zrobiliśmy, ale jednocześnie też wsłuchać się w głos wszędzie tam gdzie jedziemy, dotyczący tego jakie są marzenia na przyszłość, czego Polacy potrzebują w miejscu, w którym chcą żyć
— mówił premier.
Podkreślił, że PiS cały czas inwestuje w Polskę lokalną.
Cały czas podnosimy szanse rozwoju nie tylko w wielkich ośrodkach, chociaż tam również inwestujemy (…) Ale co jeszcze ważniejsze, trzeba wspierać te ośrodki, które nie mają możliwości jak wielkie miasta
— podkreślił szef rządu.
Według premiera, model rozboju gospodarczego rządu PO-PSL był „modelem pustynnym”.
Takie wielkomiejskie oazy, a w Polsce gminnej i powiatowej piach i fatamorgana. My to zmieniliśmy w bardzo wielu miejscach i jedziemy, aby zmieniać to dalej. (…) Jedziemy po to, żeby słuchać ludzi, żeby pokazywać, że nasz model rozwoju jest zupełnie inny niż naszych poprzedników. Jest to model współpracujących ze sobą kół zębatych
— powiedział Morawiecki.
Zdaniem premiera, Polska lokalna nie była widoczna z Warszawy.
A my ją dostrzegliśmy. Poprzez nasze działania chcemy spełniać marzenia mieszkańców. To jest nasze podstawowe zadanie. Te prace, które już wykonaliśmy to są nasze przystanki, a naszym drogowskazem są kolejne prace, które wykonamy, bo wy nam je pokażecie drodzy rodacy. Wy nam je wskażecie, co jest potrzebne, aby Polska rozwijała się jeszcze bardziej sprawiedliwie, jeszcze bardziej równomiernie
— podkreślił.
Troska o bezpieczeństwo
Nasze realne bezpieczeństwo - bezpieczeństwo życia, dnia codziennego jest zabezpieczane przez siły wewnętrzne, policję, służby. Granice są strzeżone przez naszą armię - powiedział w piątek w Warszawie premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że gwarancją bezpieczeństwa Polski jest też członkostwo w NATO.
Podczas piątkowej konferencji prasowej premier został zapytany, czy u progu kampanii wyborczej polski rząd spodziewa się działań dywersyjnych ze strony rosyjskiej.
Jak zapewnił Morawiecki, wszystkie służby działają w stanie podniesionej uwagi.
One dbają o nasze cyberbezpieczeństwo. Nie tylko cyberbezpieczeństwo, które jest ogromnym wyzwaniem, bo propaganda, zalew fake newsów jest niesamowity, a skuteczność Rosji tutaj, niestety ogromna. Ale, oczywiście i nasze realne bezpieczeństwo - bezpieczeństwo życia, dnia codziennego jest zabezpieczane przez nasze siły wewnętrzne, policję, nasze służby. Granice są strzeżone przez naszą armię. Umacniamy poprzez zakupy zagraniczne i produkcję krajową, o której niedawno mówiłem w Gliwicach w Bumarze Łabędy, produkcję, o której mówiłem w Stalowej Woli i w wielu innych miejscach
— powiedział.
Premier podkreślił, że „to jest możliwe dzięki dokapitalizowywaniu polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych przez budżet państwa polskiego”.
My, politycy odpowiedzialni, rząd PiS odpowiedzialny za bezpieczeństwo, spotykamy się w tej sprawie. Mamy regularne spotkania. Funkcjonuje komitet ds. bezpieczeństwa, powołany przez pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i jestem przekonany, że robimy wszystko na tym etapie, co jest konieczne, aby to bezpieczeństwo utrzymać
— stwierdził.
Szef rządu wspomniał również o sojusznikach kraju.
Polska jest częścią najsilniejszego sojuszu wojskowego w historii świata, częścią NATO, Paktu Północnoatlantyckiego. To też jest dodatkowe wzmocnienie, gwarancja naszego bezpieczeństwa
— podsumował.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644508-premier-to-co-zbudowalismy-mozna-zniszczyc-w-8-miesiecy