„Jestem przekonany, że niemieccy żołnierze w dalszym ciągu będą wspierać wschodnią flankę NATO; obecność ich kontyngentu w Polsce to nie tylko pomoc, ale także i duże wzmocnienie wschodniej flanki” - powiedział w Polskim Radiu 24 wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.
Pytanie o patrioty
Skurkiewicz został w poniedziałek w PR 24 zapytany o doniesienia o planowanym wycofaniu stacjonujących w Polsce niemieckich baterii przeciwlotniczych Patriot, które zostały rozmieszczone w Polsce po upadku rakiety w pogranicznym Przewodowie w listopadzie 2022 roku.
Wiceszef MON zaznaczył, że żołnierze Bundeswehry wraz systemem Patriot wciąż stacjonują w Polsce, a relacje między Polską a Niemcami „w tym wymiarze są naprawdę bardzo dobre”. Zwrócił uwagę, że obecność niemieckiego kontyngentu wojskowego w Polsce jest, tak jak obecność polskich żołnierzy za granicą, „realizowana pod rygorami określonych terminów”.
Jestem przekonany, że żołnierze niemieccy w dalszym ciągu będą wspierać wschodnią flankę NATO. To nie jest tak, że to jest tylko pomoc - choć oczywiście my się z tego bardzo cieszymy, i o to bardzo mocno zabiegamy na arenie międzynarodowej, ale to przede wszystkim bardzo mocne wzmocnienie wschodniej flanki NATO, która jest mocno nadwerężona, i to zaangażowanie wojsk sojuszniczych, w tym niemieckich, ale pamiętajmy, że także i brytyjskich i amerykańskich musi być na określonym poziomie, musi być wymierna
— stwierdził Skurkiewicz.
Będziemy robić wszystko, żeby te działania w dalszym ciągu były realizowane przez naszych sojuszników
— zadeklarował.
Niepokojące doniesienia z Niemiec
W nocy z czwartku na piątek niektóre niemieckie media, powołując się na tamtejszy resort obrony, informowały o mającym nastąpić w najbliższych miesiącach wycofaniu niemieckich zestawów obrony powietrznej Patriot z Polski i Słowacji.
W piątek rano ministerstwo obrony RFN oświadczyło, że wypowiedzi o planach stacjonowania niemieckich zestawów Patriot w Polsce i na Słowacji „odnosiły się do pierwotnych planów”. Resort podkreślił, że systemy zostały zgłoszone także do sił bardzo wysokiej gotowości – VJTF, tzw. szpicy NATO.
Z tego powodu postanowienia są wypracowywane w ścisłym uzgodnieniu z naczelnym dowódcą sojuszniczych sił w Europie – SACEUR – i zawsze wymagają odrębnej decyzji politycznej”. „Wiarygodna ochrona naszych sąsiadów na flance wschodniej i możliwie najlepsze wsparcie Ukrainy pozostają w centrum naszej uwagi
— zapewnił resort.
Niemcy zaproponowały wsparcie polskiego systemu obrony powietrznej swoimi zestawami Patriot w listopadzie ub. r., gdy podczas rosyjskiego ostrzału terytorium Ukrainy po polskiej stronie granicy spadły szczątki ukraińskiego pocisku przechwytującego, powodując śmierć dwóch osób. Szef MON wyraził satysfakcję z tej propozycji, dwa dni później poinformował natomiast, że zwrócił się do strony niemieckiej, aby baterie, które Bundeswehra zaproponowała Polsce, przekazać Ukrainie. Ówczesna niemiecka minister obrony Christine Lambrecht zwróciła uwagę, że zestawy są częścią zintegrowanej obrony powietrznej NATO i muszą zostać rozmieszczone na terytorium Sojuszu. Ostatecznie zestawy Patriot Bundeswehry zostały wpięte w polski system dowodzenia.
21 grudnia, podczas wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie, USA zapowiedziały przekazanie Ukrainie zestawu Patriot. Na początku stycznia także Niemcy zadeklarowały przekazanie Ukrainie baterii Patriot. Przed dwoma dniami federalne ministerstwo obrony oficjalnie potwierdziło dostarczenie systemu.
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/643889-skurkiewicz-o-zapowiedzi-niemiec-ws-patriotow-w-polsce