Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w niedzielę, 23 kwietnia 35,7 proc. głosów zdobyłaby ZP; na drugim miejscu uplasowałaby się KO (25,5 proc. poparcia); trzeci wynik przypadłby Konfederacji (11,2 proc.) - wynika z sondażu Estymator dla DoRzeczy.pl.
Do Sejmu dostałyby się także: Lewica (9,7 proc.), PSL (6,8 proc.) i Polska 2050 z 6,2 proc. poparcia.
W prezentowanych wynikach sondażu uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować w wyborach parlamentarnych i określiły, na jaką partię w wyborach do Sejmu oddadzą swój głos - podkreśla Estymator.
Gdyby badanie odbywało się tej niedzieli, szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 61 proc.
Jak wynika z badania, Zjednoczona Prawica (w tym Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Republikanie), na którą obecnie chce głosować 35,7 proc. ankietowanych, w porównaniu z badaniem z 4-5 kwietnia odnotowała spadek o 0,4 pkt. proc.
Na Koalicję Obywatelską (w tym Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska) chce obecnie zagłosować 25,5 proc. badanych, którzy deklarują udział w wyborach i wiedzą, jak będą głosować. Od ostatniego badania KO odnotowała spadek o 0,3 pkt. proc.
W porównaniu z początkiem kwietnia wzrost (o 0,2 pkt. proc.) odnotowała z kolei Konfederacja (w tym Nowa Nadzieja, Ruch Narodowy); obecnie może poszczycić się wynikiem 11,2 proc. poparcia.
W badaniu spytano też o poparcie dla Nowej Lewicy (w tym - jak napisano - SLD, Wiosna, Razem). Poparłoby ją 9,7 proc. ankietowanych (spadek o 0,6 pkt. proc.)
Gdyby wybory do Sejmu odbywały się tej niedzieli, kolejne miejsce zajęłoby Polskie Stronnictwo Ludowe - Koalicja Polska z 6,8 proc. poparciem (spadek o 0,2 pkt. proc.).
Z kolei Polska 2050 Szymona Hołowni uzyskałaby 6,2 proc. głosów. W stosunku do poprzedniego badania partia Hołowni odnotowała największy spadek spośród wszystkich ugrupowań (o 1,7 pkt. proc.) i dała się prześcignąć ludowcom.
Na Bezpartyjnych Samorządowców swój głos oddałoby 3,5 proc. ankietowanych. Taki wynik nie pozwoliłby im wejść do Sejmu. Poza Sejmem znaleźliby się również: Kukiz’15 (1 proc. poparcia, spadek o 0,2 pkt.) oraz Agrounia/Porozumienie (0,2 proc. poparcia).
203 posłów Zjednoczonej Prawicy
Jak podają autorzy badania, takie wyniki pozwoliłyby ZP wprowadzić do Sejmu 203 posłów (o 32 mniej niż w wyborach 2019 r.), KO zdobyłaby 133 mandatów (o jeden mniej niż w ostatnich wyborach). Konfederacja otrzymałaby 47 mandatów (więcej o 36 niż w 2019 r.). Nowa Lewica wprowadziłaby do izby niższej 38 posłów (strata 11 mandatów), PSL - 21 posłów (strata 9 mandatów). Nie istniejąca w 2019 r. Polska 2050 obecnie zdobyłaby 17 mandatów.
Jak wynika z badania, ZP z Konfederacją dysponowałby łącznie 250 mandatami poselskimi, a pozostałe partie opozycyjne - 209 mandatami.
W sondażu spytano również o inny wariant startu partii w wyborach. I tak - jeśli ZP (PiS, SP, Republikanie) wystartowałaby w koalicji z partią Kukiz’15 - zdobyłaby 35 proc. głosów. W tym wariancie pytania KO zdobyłaby 25,7 proc. głosów. Trzecie miejsce zdobyłaby koalicja Polski 2050 i PSL-KP (14 proc. głosów). 10,9 proc. badanych zagłosowałby na Nową Lewicę. Ostatnią partią wchodzącą do Sejmu byłaby Konfederacja, która w przypadku, gdy ZP startowałaby z Kukiz‘15, a Polska 2050 z PSL-KP, zdobyłaby 10 proc. głosów.
W tym wariancie Zjednoczona Prawica wprowadziłaby do Sejmu 193 posłów; KO - 124; Polska 2050 i PSL-KP - 62; Nowa Lewica - 40; Konfederacja - 40. Partie opozycyjne miałyby więc 226 mandatów, a Zjednoczona Prawica z Konfederacją - 233 mandaty.
Badanie pracowni Estymator przeprowadzono 20-21 kwietnia 2023 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1059 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. Pytanie brzmiało, na którą z poniższych partii bądź koalicji oddał/a/by Pan/Pani swój głos, gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/643784-sondaz-357-proc-poparcia-dla-zjednoczonej-prawicy